Reklama

Portal o energetyce

Rosyjski gaz wesprze separatystów na wschodniej Ukrainie

Zakończyła się pierwsza tura „negocjacji gazowych” pomiędzy władzami samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej i Rosji. Sytuacja ta będzie z pewnością rzutować na oficjalne rozmowy prowadzone przez Moskwę i Kijów w kontekście dostaw rosyjskiego błękitnego paliwa na Ukrainę.

Jak informuje rosyjski serwis RBC: tzw. minister bezpieczeństwa separatystycznej Donieckiej Republiki Ludowej przybył do Moskwy by dyskutować na temat możliwości rozpoczęcia dostaw rosyjskiego gazu do wspomnianego parapaństwa. Nie poinformowano jakim wynikiem skończyły się wspomniane rozmowy.

Powyższe doniesienia świadczą o tym, że Kreml zamierza sfinansować i przekazać rebeliantom duże ilości gazu ziemnego z pogwałceniem prawa międzynarodowego. Tzw. Doniecka Republika Ludowa jest bowiem de iure częścią państwa ukraińskiego. Rosyjskie działania na obszarach Donbasu koncentrowały się do tej pory na przerzucie broni, prowiantu i ciężkiego sprzętu dla sił antyrządowych. W ostatnich dniach doszło jednak do zmiany jakościowej strategii Kremla i rozpoczęcia otwartej interwencji na froncie południowym. ATO utraciło kontrolę na obszarze przygranicznym pomiędzy Donieckiem a Nowoazowskiem- jak się okazało nieprzypadkowo. Główne gazociągi biegną w stronę Ługańska i Doniecka z Rostowa nad Donem. Przechodzą one przez granicę rosyjsko- ukraińską w miejscach, nad którymi w ostatnich dniach rebelianci uzyskali kontrolę. Również łącznik pomiędzy wspomnianymi nitkami przebiega wzdłuż niej. W tym kontekście działania Rosji zdają się przechodzić w fazę „zagospodarowywania” spornych obszarów, które -co nie jest bez znaczenia- w ostatnich dniach de facto oczyszczono z oddziałów ukraińskich zmuszając je do odwrotu.

Z politycznego punktu widzenia dostawy rosyjskiego gazu dla separatystów mają niezwykle istotne znaczenie. Rzutują one bowiem nie tylko na geopolityczne aspekty konfliktu ukraińskiego, ale przede wszystkim oficjalne negocjacje gazowe pomiędzy Kijowem i Moskwą, przy których asystuje UE. A to ma już olbrzymie znaczenie m.in. dla Polski. Można przypuszczać, że Kreml będzie dążyć do storpedowania jakiegokolwiek porozumienia z Ukrainą. Dzięki temu dojdzie do sytuacji, w której pozbawiony błękitnego paliwa kraj nad Dnieprem ulegnie głębokiej destabilizacji, którą pogłębi obecność gazu w Donbasie.

Reklama

Komentarze

    Reklama