Reklama

„Tankowiec pod rosyjską banderą został >aresztowany< po południu w czasie próby przemytu ropy z Zuwary” - powiedział Twafik Alskir, wysoki rangą przedstawiciel tamtejszej marynarki, na którego powołuje się agencja. Poinformował on również, że załoga statku składała się z jedenastu Rosjan, którzy razem z jednostką zostali zatrzymani i odesłani do Trypolisu. Do tej pory sprawy nie skomentował, ani legalny rząd, ani społeczność międzynarodowa.

Po obaleniu pułkownika Kaddafiego Libia nie podążyła ścieżką przemian, które pozwoliłyby ustabilizować sytuację w kraju, ale pogrążyła się w chaosie. Jednym z jego objawów był nieudany (ale cieszący się poparciem ludności) zamach stanu emerytowanego generała Haftara, który ostatecznie doprowadził do rozpisania wcześniejszych wyborów. Siły rządzących dotychczas islamistów poniosły druzgocącą klęskę. Niedługo później popierające ich grupy zbrojne przejęły kontrolę nad Trypolisem i zmusiły legalny rząd do ucieczki na wschód.  

Złoża ropy naftowej, którymi dysponuje Libia, bardzo szybko zostały uwikłane w konflikt. Reuters podaje, że już w 2011 roku, a więc zaraz po upadku Kaddafiego, próbowano handlować „czarnym złotem” bez zgody słabych organów centralnych. Aktualnie obydwie ekipy rządowe - z Tobruku i Trypolisu - stoją na stanowisku, że posiadają prawo do zarządzania państwową National Oil Company, w efekcie czego posiada ona dwie administracje - wschodnią i zachodnią. Według informacji przedstawionych przez brytyjską agencję, większości traderów udało się uniknąć zerwania obowiązujących kontraków.

Zobacz także: Polska może szantażować energetycznie Rosję

Zobacz także: Rosja: możliwy spadek cen ropy do 20 $ za baryłkę

Reklama
Reklama

Komentarze