Reklama

O rosyjskich planach częściowej prywatyzacji państwowego koncernu naftowego można było usłyszeć od dawna. Działania te są najprawdopodobniej spowodowane złą sytuacją budżetową Federacji Rosyjskiej, która wymusza wyprzedaż akcji kontrolowanego przez państwo przedsiębiorstwa. Obecnie projekt, po wcześniejszych ustnych deklaracjach, wszedł w fazę realizacji.

Rosyjski rząd planuje jednak odpowiednio zabezpieczyć swoje interesy, aby zachować jak największą kontrolę nad spółką. W warunkach sprzedaży ma zostać uwzględniony wymóg, w myśl którego nabywca albo nabywcy udziałów, będą mogli je sprzedać dopiero po trzech latach od zakupu. Oficjalnie ma to uniemożliwić wykup akcji koncernu przez krótkoterminowych inwestorów.

Nabywca będzie również zobowiązany do zawarcia odpowiedniego porozumienia, zgodnie z którym zarząd spółki będzie kontrolowany przez państwowego właściciela. Rosjanie liczą, że  uda im się sprzdać udziały przedsiębiorstwom z Indii i Chin co odpowiednio zabezpieczy ich interesy i umożliwi uzyskanie przychodu w wysokości 11 miliardów dolarów.

Zobacz także: Turecki pucz zakłócił swobodny przepływ surowców

Zobacz także: PKEE krytykuje raport organizacji ekologicznych

Reklama
Reklama

Komentarze