Reklama

Portal o energetyce

Rosja oświadcza: zniszczyliśmy 76% składowanej broni chemicznej

  • Wizualizacja satelity nawigacyjnego systemu GPS III generacji. Ilustracja: Lockheed Martin.
  • Fot. NPO Energomasz / engine.space

Jak poinformował rosyjski minister przemysłu i handlu Denis Manturow, Federacja Rosyjska zniszczyła dotychczas 30 tyś. ton chemicznych środków bojowych. Jego zdaniem jest to więcej, niż zrobił którykolwiek ze 180 krajów-sygnatariuszy Konwencji o Zakazie Broni Chemicznej z 1997 roku. Deklaracja ta miała związek z wizytą ministra Manturowa w zakładach utylizacji broni chemicznej w rejonie Briańska.



Łączeni zniszczone dotąd przez Rosję zapasy broni chemicznej stanowiły 76% posiadanych zasobów, pochodzących z zapasów Związku Radzieckiego. W odróżnieniu od broni atomowej, zakazane przez konwencje środki chemiczne stanowią uciążliwy problem, zarówno w zakresie składowania jak i ewentualnego użycia. Dlatego Federacja Rosyjska z dużym zaangażowaniem zajmuje się ich utylizacją, korzystając z pomocy zagranicznej.

 Czytaj też - Propagandowa pigułka Kremla

Będące bronią ofensywną, niebezpieczną i posiadającą niewielkie zastosowanie jako środek odstraszania, zapasy po-sowieckiej chemii bojowej nie znajdują się w polu zainteresowania Kremla. Chyba, że chodzi o popraw wizerunku i okazywanie "dobrej woli".

Od czasu wejścia w życie konwencji z 1997 roku przeprowadzono ponad 500 inspekcji miejsc składowania i utylizacji rosyjskiej broni chemicznej, nie stwierdzając żadnych uchybień, jak zaznacza minister. Zgodnie z planami, cała rosyjska broń chemiczna ma zostać utylizowana do końca 2015 roku.

(JS)

 
Reklama

Komentarze

    Reklama