Reklama

Portal o energetyce

Rosja kusi Polskę potrójnym tranzytem: gazu, energii elektrycznej oraz koleją szerokotorową

Rosyjska ofensywa przybiera na sile. Po coraz silniejszych naciskach Kremla dotyczących budowy mostu elektroenergetycznego łączącego Obwód Kaliningradzki z Polską, i propozycji budowy Pieremyczki (sprawa tzw. Jamału II), dziś pojawiła się kolejna oferta pod adresem naszego kraju. Szef Rosyjskich Kolei, Władimir Jakunin, zadeklarował, że trasa szerokotorowa łącząca Rosję z Austrią może przebiegać przez Rzeczpospolitą a nie Słowację.



Pierwsze kuszenie Polski- tranzyt energii elektrycznej

Nie jest tajemnicą, że Rosja wykorzystuje energetykę dla realizacji swojej polityki zagranicznej. Taką rolę ma pełnić forsowany przez Moskwę projekt połączenia elektroenergetycznego pomiędzy Obwodem Kaliningradzkim a Polską, którym w przyszłości miałaby być przesyłana energia do Niemiec bądź na Litwę z powstającej w tej eksklawie siłowni jądrowej. Rosyjskie plany mogą jednak mieć wpływ na realizację polskiej i litewskiej elektrowni atomowej. W tym drugim przypadku oznaczałoby to istotny wzrost uzależnienia państwa nad Niemnem od rosyjskiej energii elektrycznej. Warto w tym kontekście dodać, że równolegle do rynku gazowego Rosja rozbudowuje swój potencjał na bałtyckim rynku paliwowym (chodzi o prywatyzację białoruskiej rafinerii Naftan) i gazowym (Gazprom zamierza zbudować swój terminal LNG nad Zatoką Fińską).

Zobacz także: Rosja oferuje Polsce tranzyt gazu i energii elektrycznej. Litewski operator protestuje

Drugie kuszenie Polski- tranzyt gazu

Rosja podbiła geopolityczną stawkę rozwijając ofertę tranzytu swojej energii elektrycznej przez polskie terytorium propozycją budowy Pieremyczki (tzw. sprawa Jamału II), czyli gazociągu, który doprowadzałby przez nasz kraj błękitne paliwo na Słowację i Węgry z ominięciem Ukrainy. Wynika to z nieustannego dążenia Kremla do przejęcia naddnieprzańskiej infrastruktury przesyłowej. Ponadto to rodzaj ostrzeżenia pod adresem władz w Kijowie, które w ostatnim czasie z powodzeniem sprowadzają gaz z Niemiec od spółki RWE przez terytorium polskie i węgierskie. Gazprom reaguje alergicznie na taki stan rzeczy ponosząc z tego tytułu wielkie straty finansowe. W tym sensie zapowiedź budowy Pieremyczki byłaby elementem nacisku na Kijów (chodzi o tranzyt) oraz próbą skłócenia Polski i Ukrainy w przededniu kluczowego dla Partnerstwa Wschodniego szczytu w Wilnie.

Przeczytaj: Ekspert PAN- Rosja działa na szkodę Ukrainy i chce wykorzystać do tego Polskę

Trzecie kuszenie Polski- kolej szerokotorowa

Dziś rosyjskie kuszenie wkroczyło na kolejny etap. Szef Rosyjskich Kolei, Władimir Jakunin, zadeklarował, że trasa szerokotorowa łącząca Rosję z Austrią może przebiegać przez Rzeczpospolitą a nie jak deklarowano do tej pory Słowację. To jak zwykle propozycja zbudowana na zasadzie drugiego dna, którym jest próba rozszczelnienia współpracy wyszehradzkiej, która godzi w interesy Rosji np. poprzez budowę Korytarza Północ- Południe, łączącego gazoport w Świnoujściu z terminalem LNG Adria w Chorwacji, czy projektu AGRI.

Przeczytaj również: Rosjanie rozmontowują AGRI- kolejny element Południowego Korytarza Gazowego dywersyfikującego dostawy do UE?

Rosyjskie kuszenie- bilans zysków i strat

Rosyjskie propozycje tranzytowe niosą ze sobą wielkie dylematy. Z jednej strony przynoszą potencjalne zyski i idealnie pasują do promowanej przez Rząd wizji "pragmatycznej" polityki zagranicznej. Z drugiej jednak stanowią element szerszych planów politycznych Moskwy w Europie Środkowo- Wschodniej, mogą popsuć relacje Rzeczpospolitej z kilkoma sąsiadami oraz wpłynąć negatywnie na polskie projekty geopolityczne: Partnerstwo Wschodnie i Grupę Wyszehradzką.

Piotr A. Maciążek

 
Reklama

Komentarze

    Reklama