Reklama

Wiadomości

Ukraińskie drony uderzyły w niedzielę. Rosyjska baza paliw nadal płonie

Pożar bazy paliwowej w Proletarsku, zdjęcie satelitarne
Pożar bazy paliwowej w Proletarsku, zdjęcie satelitarne
Autor. Copernicus Sentinel data 2024 for Sentinel data

Od niedzieli płonie baza paliw w Proletarsku w obwodzie rostowskim na południowym zachodzie Rosji, którą zaatakowały ukraińskie drony. Ogień objął teren o powierzchni 10 tys. metrów kwadratowych.

Lokalne media podały, że na wideo nagranym przez miejscowych mieszkańców we wtorek rano nie widać otwartego ognia, jednak nad bazą unoszą się kłęby czarnego dymu – poinformowało Radio Swoboda.

Przedstawiciel miejscowych władz zapewnił, że okolicznym mieszkańcom nic nie zagraża, bo dym kieruje się w stronę przeciwną do zabudowań mieszkalnych. Ze zdjęć satelitarnych wynika, że dym rozprzestrzenił się na prawie 25 km. Nie jest planowana ewakuacja ludności. W rejonie (powiecie) proletarskim ogłoszono stan sytuacji nadzwyczajnej.

Z ogniem walczy ponad 500 osób. Według stanu z poniedziałkowego wieczoru w akcji gaśniczej poszkodowanych zostało 41 strażaków.

Reklama

Ukraińskie uderzenie w rejonie proletarskim

Pożar na terenie bazy paliw w obwodzie rostowskim wybuchł w niedzielę rano po ataku dronów. Radio Swoboda napisało, że w poniedziałek obiekt próbowano zaatakować bezzałogowcami ponownie, jednak zostały one unieszkodliwione przez obronę powietrzną.

Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy podał, że za atakiem stoi ukraiński wywiad wojskowy HUR wraz z armią.

Radio Swoboda podkreśliło, że to już drugi atak na tego rodzaju obiekt w rejonie proletarskim w ostatnich miesiącach. W połowie maja władze lokalne poinformowały, że bazę paliw zaatakowały dwa drony.

Reklama
Źródło:PAP
Reklama

Komentarze

    Reklama