Wiadomości
Sprytne uderzenie USA w handel irańską ropą? Chodzi o... banderę dla tankowców
Specjalny wysłannik USA ds. Iranu Abram Paley odwiedził w środę Panamę i wezwał władze tego kraju, by nie udostępniały swojej bandery irańskim statkom, ponieważ takie praktyki pozwalają Teheranowi omijać sankcje Waszyngtonu - podały agencja AFP i portal Times of Israel.
Panama jest światowym liderem w oferowaniu tzw. taniej bandery, pozwalającej firmom żeglugowym rejestrować swoje statki za opłatą w krajach, z którymi nie mają żadnych powiązań. W Panamie zarejestrowano dotychczas ponad 8,5 tys. statków, co stanowi około 16 proc. całej światowej floty - czytamy na łamach izraelskiego serwisu.
27 lutego resort finansów USA ogłosił sankcje przeciwko pływającemu pod banderą Panamy tankowcowi, który przewoził ładunek z Iranu do Chin w imieniu irańskiego ministerstwa obrony. Restrykcjami objęto też wówczas dwie firmy zarejestrowane w Hongkongu i na Wyspach Marshalla.
Według Waszyngtonu sprzedaż towarów, w tym ropy naftowej jest jednym ze źródeł przychodów irańskiego resortu obrony. Umożliwia to Teheranowi finansowanie m.in. dostaw dronów do Rosji, a także proirańskich ugrupowań zbrojnych na Bliskim Wschodzie - palestyńskiego Hamasu, libańskiego Hezbollahu i jemeńskiego ruchu Huti.