Reklama

Wiadomości

Protest rolników paraliżuje Niemcy. Masowe demonstracje przeciwko rządowej polityce

Autor. X / @ThomasPWue

Dziesiątki tysięcy rolników sparaliżowało dziś Niemcy. Powodem protestów miały być planowane obniżki dopłat do paliwa rolniczego, choć Bundestag zdążył już częściowo wycofać się z deklaracji.

Reklama

Pierwsze protesty rozpoczęły się ok. 5 rano i rozlały się na cały kraj. Tysiące niezadowolonych rolników zablokowało ciągnikami autostrady, kluczowe węzły komunikacyjne oraz centra miast, skutecznie paraliżując ruch drogowy. Na wzór protestów organizowanych przez aktywistów klimatycznych, może stwierdzić, że taka forma protestu przyciąga uwagę i jest bardzo uciążliwa dla mieszkańców.

Reklama
Autor. Bild.de
Reklama

Praktycznie wszystkie jednostki administracji państwowej, w tym także ambasady, wydały komunikaty o przewidywanych licznych utrudnieniach w komunikacji w tych dniach. Niemieccy związkowcy kolejowi zapowiedzieli dołączenie do protestu od środy. DB zwrócił się do podróżujących, aby ci, jeśli to możliwe, przełożyli swoje plany podróży na inny termin. Ministerstwo Edukacji przewiduje, że z powodu protestów w całym kraju wielu uczniów może napotkać problemy z dotarciem do szkoły i apeluje o to, aby w razie potrzeby zajęcia odbywały się zdalnie.

Według relacji portalu focus.de, na placu Odeonsplatz w Monachium zgromadziło się ponad 8 tysięcy osób. Gdy na scenę wszedł Karl Bär, członek Bundestagu z partii Zielonych, aby odpowiedzieć na zarzuty rolników, został wygwizdany i zaledwie po chwili zmuszony był przerwać swoje przemówienie.

Czytaj też

Powodem strajku miały być plany niemiecko rządu dotyczące oszczędności w sektorze rolniczym. Zakładano zniesienie zwolnienia z podatku od pojazdów silnikowych a także wycofanie się z dopłat do oleju napędowego. Bundestag ostatecznie częściowo wycofał się ze swoich deklaracji, jednak to nie powstrzymało rolników przed wyjściem na ulicę.

Protest ma potrwać tydzień i zakończy się 15 stycznia w Berlinie.

Reklama

Komentarze

    Reklama