Reklama

Wiadomości

Posłowie Lewicy złożyli projekt ustawy dotyczący cen paliw

Autor. Sejm RP/Twitter

Posłowie Lewicy złożyli w Sejmie projekt ustawy dotyczący cen paliw. Ustawa ma wprowadzić maksymalne limity marż na paliwa w detalu i w hurcie - poinformowała posłanka Magdalena Biejat.

Reklama

Projekt zmian w Prawie energetycznym w celu uregulowania marż paliwowych, który wpłynął do Sejmu, posłanka Biejat przedstawiła w piątek. Jak zauważyła, wielu Polaków jest zmuszonych do korzystania z samochodu, jako jedynej formy komunikacji, żeby dojechać ze swojej miejscowości, do urzędu, do szkoły, do lekarza, czy do pracy. "Nie może być tak, że są uzależnieni od widzimisię prezesa PKN Orlen Daniela Obajtka czy jakiegokolwiek innego prezesa" - mówiła Biejat.

Reklama

"Ustawa wprowadza maksymalne limity marż na paliwa w detalu i w hurcie" - poinformowała posłanka.

Poseł Adrian Zandberg zwrócił uwagę na rekordowe zyski PKN Orlenu, które - jak mówił - pochodzą z kieszeni Polaków. "Kiedy kilka tygodni temu Razem położyło na stole rozwiązanie w jaki sposób obniżyć cenę benzyny kosztem zysków Orlenu, rozległ się krzyk, że tak nie można, że tak się nie da, że nie wolno tak zrobić. Minęło parę tygodni i Orlen cofnął się o krok. Wprowadził rabaty w wysokości 30 groszy" - mówił poseł.

Reklama

Czytaj też

"Ale uważamy, że w sprawie trzeba iść dalej" - dodał Zandberg. "Jest przestrzeń na to, żeby benzyna była tańsza o około złotówkę. I to nie powinno dziać się dlatego, że pan Obajtek zrobi to z łaski. To powinno być rozwiązanie systemowe" - podkreślił Zandberg.

W uzasadnieniu do projektu, który wpłynął do Sejmu podkreślono, że "od ponad roku jednym z głównych problemów dotykających Polaków jest wzrost cen, którego dynamika jest znacznie szybsza, niż dynamika wzrostu wynagrodzeń".

"Wpływ na szybkość wzrostu cen mają w dużym stopniu rosnące ceny paliw. Ceny paliw mają o tyle szczególne znaczenie dla gospodarki i poziomu konsumpcji, że ich wzrost - poprzez rosnące koszty transportu - przekłada się na ceny większości pozostałych produktów. Na ostateczną cenę paliwa składają się przeciętne ceny na światowych giełdach, kurs dolara, koszty wytworzenia, koszty transportu, marża rafineryjna, marża detaliczna, podatki i opłaty" - czytamy w uzasadnieniu.

Podkreślono w nim też, że "Rada Ministrów podjęła działania nakierowane na tymczasową obniżkę obciążeń fiskalnych na produkty spożywcze oraz paliwo". "Jednak zarówno w przypadku branży handlowej, jak również paliwowej, korporacje wykorzystały obniżkę podatków pośrednich, by podnieść własne marże, zrównując ceny towarów do cen sprzed podwyżki" - zaznaczono.

"Dostrzegając wadliwość rozwiązań podejmowanych przez Radę Ministrów w 2006, jak również w 2022 roku, jako projektodawcy proponujemy, by Sejm RP uregulował inne elementy wpływające na ostateczną cenę paliwa, za które płacą konsumenci tj. marżę rafineryjną oraz marżę detaliczną" - napisali autorzy projektu.

"Wprowadzenie rozwiązań dotyczących wprowadzenia marż maksymalnych w obrocie paliwami w hurcie oraz w handlu detalicznym pozwoli na obniżenie cen towarów i usług, na których cenę ma wpływ cena paliwa. Uregulowanie marż pozwoliłoby powstrzymać lub zahamować wzrost inflacji, co dla Polaków, których pensje minimalne w tym roku rosły wolniej, niż ceny towarów i usług, byłoby realną pomocą" - czytamy w uzasadnieniu.

Źródło:PAP
Reklama

Komentarze

    Reklama