Reklama

Wiadomości

Pomimo wzrostów, ropa w USA kończy tydzień pod kreską

Autor. Envato

Ceny ropy na giełdzie paliw w Nowym Jorku zwyżkują, ale w tym tygodniu zanotowały spore spadki. Inwestorzy skupili się na oczekiwaniach wzrostu wydobycia w Libii i grupie OPEC+, mimo że nowe bodźce ze strony głównego importera, Chin, ograniczyły spadki cen.

Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na listopad zwyżkuje na NYMEX w Nowym Jorku o 0,21 proc. do 67,83 USD.

Reklama

Cena Brent na ICE na listopad rośnie o 0,28 proc. do 71,79 USD za baryłkę. W ujęciu tygodniowym ropa Brent może stracić 4 proc., podczas gdy ropa WTI 6 proc.

Priyanka Sachdeva, starsza analityczka rynkowa w Phillip Nova, wskazała, że chociaż inwestorzy z różnych klas aktywów cieszyli się, gdy chińskie władze w końcu zapowiedziały odważniejsze bodźce stymulacyjne, rynki ropy naftowej wydają się być skupione na Libii i OPEC+ w tym tygodniu.

„Niedawna decyzja OPEC+ o zwiększeniu produkcji tylko pogłębiła pesymizm. Chociaż nie jest pewne, czy chińskie bodźce przełożą się na wyższy popyt na paliwo, mogą one nadal dać trochę wytchnienia rynkowi ropy naftowej” - powiedziała Sachdeva, dodając, że rynek ropy naftowej zmagał się ze słabnącym popytem w ciągu ostatnich kilku miesięcy.

Czytaj też

Dwie zwalczające się frakcje, roszczące sobie prawa do kontroli nad bankiem centralnym Libii podpisały w czwartek porozumienie kończące spór. Spór spowodował gwałtowny spadek produkcji i eksportu ropy naftowej w kraju do 400.000 baryłek dziennie w tym miesiącu, z ponad 1 mln baryłek w zeszłym miesiącu.

Organizacja Krajów Eksportujących Ropę Naftową (OPEC) i jej sojusznicy, grupa znana jako OPEC+, obecnie obniżają wydobycie ropy łącznie o 5,86 miliona baryłek dziennie, ale planują cofnąć 180.000 b/d z tych cięć w grudniu.

W środę media podały, że ta decyzja spowodowana była ruchem Arabii Saudyjskiej dotyczącym porzucenia pułapu cenowego na poziomie 100 USD i zdobyciu udziału w rynku, co spowodowało spadek cen ropy o 3 proc. w poprzedniej sesji.

Reklama

Arabia Saudyjska, de facto lider OPEC+, wielokrotnie zaprzeczała, że zamierza ustalić konkretną cenę ropy, a źródła w OPEC+ powiedziały agencji Reutera, że plany zwiększenia produkcji w grudniu nie oznaczają żadnej poważnej zmiany w stosunku do obecnej polityki.

Dane wskazują, że ostatnio ropa miała więcej niedźwiedzich zakładów niż wtedy, gdy OPEC rozpoczął wojnę cenową na początku pandemii COVID-19. Jak wynika z wrześniowego badania Bank of America, w związku z tym, że banki centralne przeniosły swoją uwagę z powstrzymywania inflacji na obniżanie stóp procentowych w celu ochrony gospodarki, zarządzający funduszami obniżyli swoje alokacje na towary do najniższego poziomu od siedmiu lat.

Czytaj też

Analitycy oceniają, że sama wielkość pozycji wskazuje na głębszą zmianę rynku. Inwestorzy, którzy trzymali ropę, aby zabezpieczyć się przed inflacją, niemal zniknęli, a przyszłoroczne niedźwiedzie perspektywy cenowe odstraszają inwestorów detalicznych od kupowania ropy na spadkach. Ich wycofanie pozwoliło doradcom ds. handlu towarami — funduszom podążającym za trendami, które handlują głównie na podstawie wskaźników technicznych — zyskać jeszcze większy wpływ i budować ogromne krótkie pozycje.

„Ogólnie rzecz biorąc, jest oczywiste, że rynki ropy naftowej pozostają bardzo ostrożne w kwestii globalnych bilansów ropy naftowej w 2025 r. i tego, co OPEC+ powinna zrobić, a nastrój niedźwiedzi jest podkreślony rekordową liczbą krótkich pozycji netto na kontraktach ICE Brent” — napisali w raporcie analitycy z FGE Energy.

„Krótkie pozycje netto na ropie naftowej to poważna sprawa. Wiele grup uczestników rynku działa obecnie z najniższym sentymentem” — powiedział Ilia Bouchouev, partner zarządzający w Pentathlon Investments, który wykłada również na Uniwersytecie Nowojorskim.

Źródło:PAP
Reklama

Komentarze

    Reklama