Wiadomości
Po przecenach – odbicie. Ceny ropy w USA rosną
Ceny ropy na giełdzie paliw w Nowym Jorku rosną po dużym spadku amerykańskich zapasów tego surowca. Z rynków nie znika też obawa o napiętą sytuację na Bliskim Wschodzie, co może wywołać zakłócenia w dostawach ropy z tego regionu – podają maklerzy.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na IX kosztuje na NYMEX w Nowym Jorku 78,83 USD, wyżej o 0,61 proc.
Brent na ICE na X jest wyceniana po 81,13 USD za baryłkę, w górę o 0,55 proc.
Inwestorzy analizują raport branżowy Amerykańskiego Instytut Paliw (API), z którego wynika, że zapasy ropy w USA spadły w ub. tygodniu o 5,2 mln baryłek.
To już 7. z rzędu tygodniowy spadek tych zapasów, które znalazły się już na poziomie poniżej średniej sezonowej.
Zapasy ropy w hubie przesyłowym Cushing zniżkowały z kolei w ub. tygodniu o 2,277 mln baryłek – wyliczył API. O 3,689 mln baryłek spadły amerykańskie zapasy benzyny – podał instytut.
Wzrosły jedynie zapasy paliw destylowanych – o 612 tys. baryłek – wskazały dane API.
Prognozy dla rynku ropy
Tymczasem Międzynarodowa Agencja Energetyczna (MAE) prognozuje, że możliwa jest globalna nadwyżka ropy w IV kw. 2024 r., jeśli kraje OPEC+ będą trzymać się swoich planów przywrócenia na rynki większej ilości ropy od października.
MAE wskazała, że globalne rynki ropy mogą przejść od deficytu surowca do jego nadpodaży w przyszłym kwartale, jeśli producenci z sojuszu OPEC+ zwiększą dostawy surowca.
„Zapasy ropy naftowej maleją obecnie w wyniku szczytowego popytu podczas sezonu letniego i nasilonych wyjazdów, ale sytuacja powinna się ustabilizować w ostatnim kwartale roku” – oceniła MAE.
„Globalne zapasy ropy spadły w czerwcu o 26,2 mln baryłek” – wskazała agencja.
Tymczasem rośnie ryzyko odwetowego ataku Iranu na Izrael, co doprowadziłoby do większych wzrostów cen ropy.
We wtorek Ministerstwo Spraw Zagranicznych Iranu odrzuciło wezwania liderów kilku państw europejskich do powściągliwej odpowiedzi w stosunku do Izraela.
W poniedziałek przywódcy Wielkiej Brytanii, Francji i Niemiec wezwali Iran do ograniczonego odwetu za zamach, w którym na terenie kompleksu Neszat, należącego do irańskiego Korpusu Strażników Rewolucji, zginął lider palestyńskiej organizacji terrorystycznej, Ismail Hanije.
Europejscy politycy apelowali o rezygnację z ataków, które mogłyby jeszcze bardziej zaostrzyć napięcia regionalne i zagrozić możliwości uzgodnienia zawieszenia broni i uwolnienia zakładników.