Wiadomości
Orlen jednak nie dla Bieńkowskiej? Tusk: nietrafione spekulacje
Pogłoski jakoby Elżbieta Bieńkowska miała zostać prezesem Orlenu są „nietrafione” - powiedział Donald Tusk. Dodał, że obsadę kluczowych stanowisk w spółkach Skarbu Państwa mają wyłonić konkursy.
W piątek 12 stycznia premier Donald Tusk udzielił wywiadu dla głównych polskich telewizji. Odpowiadał w nim m. in. na pytania dotyczące spółek Skarbu Państwa. Jedno z nich nawiązywało do medialnych doniesień, jakoby fotel prezesa Orlenu miał przypaść Elżbiecie Bieńkowskiej. „Nietrafione” - takim słowem określił te informacje szef polskiego rządu.
„Bardzo szanuję panią minister, wicepremier, komisarz, moją bliską współpracownicę. Ktoś robi jej krzywdę” - dodał.
Tusk wskazał też, że nowe władze spółek Skarbu Państwa będą wybierane na podstawie procedur konkursowych. „Będą konkursy. Z panem ministrem Borysem Budką przedstawimy precyzyjnie listę tych firm, gdzie - ze względu na strategiczne bezpieczeństwo państwa - nie będziemy udawać, że rząd nie będzie mieć wpływu na to, kto zarządza tymi spółkami i z jakiego powodu. Ale we wszystkich bez wyjątku sytuacjach będzie obowiązywał konkurs i idea komitetów nominacyjnych” - powiedział premier, zaznaczając jednak, że w niektórych wypadkach spółek o szczególnym znaczeniu pewną rolę mogą też odegrać rekomendacje.
Premier mówił również o sugestiach dotyczących możliwej prywatyzacji podmiotów państwowych. „Nie jestem naiwnym liberałem (…). Państwo musi mieć kontrolę nad tymi kluczowymi spółkami, głównie energetycznymi, przesyłowymi” - powiedział Tusk.