Reklama

Chiny ograniczają import ropy z Rosji

Sześć zachodnich agencji cyberbezpieczeństwa wydało notyfikacje dotyczące dwóch grup aplikacji, które w rzeczywistości są spyware. Mowa o ponad 100 apkach przeznaczonych dla Androida.
Autor. David Yu/Pixabay

Jak podaje Bloomberg, Pekin zdecydował się na ograniczenie importu rosyjskiej ropy. Państwowe giganty naftowe, takie jak Sinopec i PetroChina anulowały już część dostaw surowca. To efekt amerykańskich sankcji.

W ślad za chińskimi gigantami poszły mniejsze, prywatne rafinerie, które obecnie mierzą się nie tylko ze skutkami zachodnich sankcji, lecz również z chińskim, rygorystycznym systemem podatkowym i groźbą zamknięcia części sektora.

Szerokie efekty sankcji

Zgodnie z danymi Rystad Energy, na które powołuje się Bloomberg, ograniczenia importowe ze strony chińskich przedsiębiorstw dotknęły niemal 45 proc. eksportu rosyjskiej ropy naftowej do Chin.

YouTube cover video

Część prywatnych, chińskich rafinerii obawia się możliwości nałożenia dalszych sankcji - takich, jakie spotkały Shandong Yulong Petrochemical. Najnowsza chińska rafineria została wpisana na „czarną listę” UE i Wielkiej Brytanii oraz odcięta od zachodnich dostaw ropy. W efekcie firma zwróciła się w stronę Moskwy, importując stamtąd niemal 90 proc. surowca.

Jak zaznacza Bloomberg, po tym jak zmiany podatkowe ograniczyły mniejszym chińskim podmiotom wykorzystanie innych surowców, producenci borykają się z niedoborem kwot importowych na ropę naftową. To prawdopodobnie utrudni im zakupy rosyjskiej ropy przez producentów do końca roku, nawet jeśli byliby skłonni obejść sankcje.

Mniejsze rafinerie znalazły się na celowniku chińskich władz, które starają się wyeliminować nadwyżki mocy produkcyjnych w sektorze. Chiński przemysł naftowy zmaga się ze spadającym popytem na benzynę, co stanowi efekt rosnącej elektryfikacji kraju (w tym elektromobilności) oraz spowolnienia gospodarczego.

Jeszcze na początku września bieżącego roku S&P Global podawało, że Chiny zdecydowały się przejąć część transportu rosyjskiej ropy, z której zrezygnowały Indie. W sierpniu 2025 roku w ujęciu miesięcznym eksport kremlowskiego surowca do Pekinu wzrósł o 79 proc.

Jak podaje CREA, w lipcu 2025 roku Chiny pozostawały największym globalnym dostawcą rosyjskich paliw kopalnych, a ich import stanowił 42 proc. miesięcznych przychodów Rosji z eksportu od pięciu największych importerów. Chiny zakupiły wówczas 47 proc. całości rosyjskiego eksportu ropy, w czym wyprzedziły Indie (38 proc.), UE i Turcję (po 6 proc.).

Czytaj też

Amerykańskie sankcje nałożone na Łukoil, Rosnieft oraz ich spółki zależne wydają się przynosić efekty, a z Indii i Turcji dochodzą sygnały o przynajmniej częściowej rezygnacji z dostaw rosyjskiej ropy.

Reklama
Reklama

Komentarze

    Reklama