Wiadomości
Ceny ropy w USA wahają się. Utrzymują się obawy związane z Bliskim Wschodem
Ceny ropy na giełdzie paliw w Nowym Jorku notują niewielkie zmiany. Rynki nadal obawiają się możliwości eskalacji konfliktów w rejonie Bliskiego Wschodu i Azji Zachodniej.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na marzec kosztuje na NYMEX w Nowym Jorku 75,88 USD i rośnie o 0,03 proc.
Brent na ICE na marzec kosztuje 80,57 USD za baryłkę i zwyżkuje o 0,01 proc.
Jak donosi NBC News, powołując się na amerykańskich urzędników, odwet na wspieranych przez Iran bojówkach będzie „kampanią”, która może trwać tygodniami. Obiektami uderzeń mają być – obok samych bojówek – irańskie cele poza Iranem, a poza bombardowaniem w grę wchodzą także cyberataki.
Czytaj też
Takie działania sugerował wcześniej podczas briefingu w Białym Domu rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby. Pytany o zwłokę w odpowiedzi USA na niedzielny atak, który zabił trójkę żołnierzy i ranił ponad 40 innych, Kirby zapewnił, że do odwetu dojdzie, ale odbędzie się to „według właściwego harmonogramu”.
Amerykańskie myśliwce F-18 zniszczyły w zachodnim Jemenie 10 przygotowywanych do wystrzelenia dronów. Ponadto okręt wojenny USA zestrzelił trzy irańskie drony i wystrzelony przez separatystów Huti pocisk przeciwokrętowy – poinformowało w nocy ze środy na czwartek Centralne Dowództwo sił USA (CENTCOM).
„Rozprzestrzeniający się konflikt na Bliskim Wschodzie pozostaje najbardziej widocznym i rosnącym ryzykiem dla rynków energii. Chociaż nie można wykluczyć eskalacji, naszym zdaniem, jest ona mało prawdopodobna, ponieważ główne strony konfliktu mają silną motywację do unikania bezpośredniej konfrontacji i jak dotąd działały zgodnie z nią” – powiedziała Natasha Kaneva, szefowa ds. globalnych badań nad towarami w JPMorgan.
Indeks PMI, określający koniunkturę w sektorze przemysłowym Chin, wyniósł w styczniu 50,8 pkt. wobec 50,8 pkt. na koniec poprzedniego miesiąca – podano w wyliczeniu Caixin Media. Analitycy spodziewali się wskaźnika na poziomie 50,8 pkt.
Pozytywny wynik badania Caixin kontrastuje jednak ze znacznie obszerniejszą oficjalną ankietą przeprowadzoną w środę, która wykazała, że działalność produkcyjna w Chinach ponownie spadła w zeszłym miesiącu, co według analityków wskazuje, że gospodarka w dalszym ciągu radzi sobie nie najlepiej i potrzebuje większego wsparcia politycznego.
„Dane PMI z przemysłu potwierdzają naszą opinię, że Chiny, przynajmniej na razie, stanowią przeszkodę dla wzrostu światowego popytu na ropę” – napisał w raporcie Tamas Varga, analityk brokera ropy naftowej PVM.