Wiadomości
Ceny ropy w USA spadają po redukcji zapasów
Ceny ropy na giełdzie paliw w Nowym Jorku spadają. Inwestorzy analizują ostatnie wypowiedzi bankierów centralnych oraz poziom zapasów w USA, gdzie zanotowano tygodniowy spadek.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na VIII kosztuje na NYMEX w Nowym Jorku 69,18 USD, niżej o 0,56 proc.
Ropa Brent na ICE w dostawach na VIII wyceniana jest po 73,55 USD za baryłkę, niżej o 0,6 proc.
Zapasy ropy naftowej w USA w ubiegłym tygodniu spadły o 9,60 mln baryłek, czyli o 2,1 proc. do 453,69 mln baryłek - poinformował amerykański Departament Energii (DoE).
Zapasy benzyny wzrosły w tym czasie o 298 tys. baryłek, czyli o 0,3 proc. do 222,01 mln baryłek. Rezerwy paliw destylowanych, w tym oleju opałowego, wzrosły o 124 tys. baryłek, czyli o 0,1 proc. do 114,41 mln baryłek.
Czytaj też
Inwestorzy analizują wystąpienia bankierów centralnych, którzy spotkali się podczas kongresu nt. polityki monetarnej organizowanego przez EBC w portugalskiej Sintrze.
Przewodniczący Rezerwy Federalnej USA Jerome Powell powiedział, że bank prawdopodobnie jeszcze podniesie stopy procentowe i nie wykluczył lipcowej podwyżki. Powiedział też, że nie widzi spadku inflacji do celu 2 proc. do 2025 r.
Prezes EBC Christine Lagarde wskazywała, że jest możliwość wystąpienia recesji w strefie euro w tym roku, chociaż nie jest to scenariusz bazowy EBC. Dodała, że lipcowa podwyżka jest prawdopodobna i że decydenci mają jeszcze więcej do zrobienia.
„Sytuacja na rynku odwróciła się w związku z ponownymi obawami o dalsze podwyżki stóp procentowych w USA i Europie, które zmniejszą światowy popyt na ropę" – powiedział Hiroyuki Kikukawa, prezes NS Trading, jednostki Nissan Securities.