Reklama

Ceny ropy w górę po spotkaniu OPEC+

Autor. Canva

Po gwałtownych spadkach w ubiegłym tygodniu ceny ropy na giełdzie paliw w Nowym Jorku zaczęły wzrastać. Kraje sojuszu OPEC+ zdecydowały o ponownym zwiększaniu produkcji surowca, ale w umiarkowanym tempie. Jak informują maklerzy, świadczy to o pewnej ostrożności ze strony producentów sojuszu, ponieważ globalne rynki zmierzają w kierunku nadwyżki ropy naftowej.

Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na X kosztuje na NYMEX w Nowym Jorku 62,61 USD, wyżej o 1,20 proc. Brent na ICE na XI jest wyceniana po 66,28 USD za baryłkę, w górę o 1,19 proc.

OPEC+, Rosja, USA i Indie

Kierowany przez Arabię Saudyjską OPEC+ zgodził się podczas weekendowego posiedzenia grupy, które trwało 11 minut, zwiększyć produkcję o 137 tys. baryłek dziennie w przyszłym miesiącu. „Wiadomość ta faktycznie pchnęła ropę w górę na początku nowego tygodnia handlu” – wskazuje Dilin Wu, strateg Pepperstone. Dodaje, że długoterminowa presja cenowa wynikająca z rosnącej podaży ropy pozostaje kluczowym problemem na rynkach paliw.

YouTube cover video

Od kwietnia skumulowany wzrost produkcji ropy przez OPEC+ przekroczył już 2,2 mln baryłek dziennie w ramach dobrowolnych cięć ogłoszonych w lipcu 2023 r. Wzrost o 2,2 mln b/d osiągnięto o cały rok wcześniej przed planowanym terminem. Podkreśla to strategiczną zmianę: OPEC+ koncentruje się obecnie na obronie udziału w rynku, a nie na wspieraniu cen, utrzymując presję wzrostową w ryzach.

Wu wskazuje, że kolejnym kluczowym czynnikiem dla rynków paliw są relacje między USA, Rosją i Indiami. Do tej pory Indie odpierały presję USA, naciskających na ten azjatycki kraj, aby nie kupował rosyjskiej ropy. Jednak rafinerie w Indiach nadal kupują rosyjski surowiec w stałym tempie. „Nie można jednak ignorować długoterminowych skutków 50-procentowego cła nałożonego przez USA na towary z Indii” – podkreśla Wu.

Czytaj też

Strateg Pepperstone dodaje, że poza presją na nabywców rosyjskiej ropy, napięcia geopolityczne spowodowały, że przerób ropy w rosyjskich rafineriach spadł niemal do najniższego poziomu od trzech lat, a tymczasem wkrótce planowane są prace konserwacyjne. „Ropa, której nie można przetworzyć w kraju, prawdopodobnie będzie eksportowana za granicę, co zwiększy presję na ceny surowca” – ocenia Wu. Wu wskazuje, że „czas działa na korzyść niedźwiedzi”, ale w najbliższym czasie OPEC+ może nadal mieć trudności z pełnym osiągnięciem swoich celów produkcyjnych ze względu na cięcia kompensacyjne, niekonsekwentne przestrzeganie przepisów przez członków i limity zdolności produkcyjnych poszczególnych krajów.

Reklama
Źródło:PAP
Reklama

Komentarze

    Reklama