Reklama

Ropa

USA: Rosną zapasy ropy naftowej

FOT. JASPER MORSE / FLICKR
FOT. JASPER MORSE / FLICKR

Dla ropy w USA poziom 60 dolarów za baryłkę to na razie pułap nie do pokonania. Wzrosły amerykańskie zapasy surowca - o prawie 4 miliony baryłek - a ta informacja ropie raczej nie pomoże - podają maklerzy.

Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na marzec na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 59,17 USD, po zniżce o 2 centy.

Brent w dostawach na kwiecień na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie drożeje o 7 centów do 63,01 USD za baryłkę.

Amerykański Instytut Paliw (API) podał we wtorkowym raporcie, że zapasy ropy w USA wzrosły w ub. tygodniu o 3,95 mln baryłek. Zapasy benzyny były zaś wyższe o 4,63 mln baryłek.

W środę dane o zapasach paliw poda z kolei Departament Energii USA (DoE) - po 16.30.

Analitycy prognozują, że zapasy ropy wzrosły w ub. tygodniu o 3,1 mln baryłek. Byłby to już 3. z kolei tydzień zwyżek amerykańskich rezerw ropy po kilku tygodniach ich spadku.

"Znów uwaga inwestorów jest skierowana na zapasy ropy w USA, a tam jest coraz więcej baryłek surowca" - mówi Will Yun, analityk rynku surowców w Hyundai Futures Corp. w Seulu.

"Dopóki nie będzie jakichś pozytywnych informacji, które wpłynęłyby na fundamenty na rynku paliw, to może być trudno utrzymać ceny nawet na tych obecnych, niższych poziomach" - dodaje.

Avtar Sandu, starszy manager ds. surowców w firmie brokerskiej Phillip Futures Pte. również wskazuje na trudną sytuację dla ropy.

"Ceny ropy będą pod presją w najbliższym czasie, bo w USA rośnie jej produkcja z łupków, zapasy surowca są coraz wyższe, a to osłabi skutki działań OPEC i Rosji, które dostarczają na rynki mniej ropy" - ocenia.

We wtorek WTI na NYMEX staniała o 10 centów do 59,19 USD za baryłkę.

W ubiegłym tygodniu ropa w USA staniała o 6,25 USD, czyli 9,6 proc.

(PAP Biznes/jk)

Reklama

Komentarze

    Reklama