Ropa
Saudyjczycy pokonali Rosjan w prestiżowej rywalizacji
Arabia Saudyjska pokonała Rosję w zaciętym wyścigu o miano największego dostawcy ropy do Chin - podaje agencja Reutera, powołując się na źródła rządowe.
Pomimo ograniczeń związanych z pandemią Chińczycy utrzymali wysoki poziom popytu na ropę naftową. W ubiegłym roku do Państwa Środka trafiło rekordowe 542,4 mln ton, czyli 10,85 mln baryłek dziennie - to wzrost 7,3% r/r.
Przez dużą część roku to Rosja była największym dostawcą „czarnego złota” do Chin, ale w końcówce została prześcignięta przez Królestwo Arabii Saudyjskiej. Kluczowymi czynnikami okazały się tutaj: poważne obniżki cen, bardziej elastyczna polityka w zakresie logistyki oraz uwarunkowania geograficzne.
W raportowanym okresie Saudyjczycy dostarczyli 84,92 mln t, czyli ok. 1,69 mln b/d. Z danych chińskich służb celnych wynika, że oznacza to symboliczny wzrost względem roku ubiegłego - 1,9%.
Drugie miejsce zajęła Rosja z wynikiem na poziomie 83,57 mln t, tj. 1,67 mln b/d. To 7,6% więcej niż rok wcześniej. Trzecia pozycja przypadła Irakowi - 60 mln ton (+16,1% r/r).
Znacznie mniej ropy dostarczyli do Chin Amerykanie - oficjalne statystyki wskazują na 19,75 mln t, czyli 394 tys. b/d - trzykrotnie więcej niż w 2019 r. Jest to oczywiście efekt umowy handlowej, która wyzwoliła nową energię w bilateralnych relacjach gospodarczych - przynajmniej na jakiś czas.