Ropa
"Rosnieft krwawi". Umowa cięć w produkcji ropy OPEC+ rujnuje koncern
Rosnieft nie ma wystarczającej ilości ropy, aby wysyłać do nabywców, z którymi ma długoterminowe umowy na dostawy, co utrudnia rosyjskiej firmie kontynuowanie rekordowych cięć ropy po czerwcu - poinformowały Reuters cztery źródła.
Szef Rosnieftu Igor Sieczin przekazał ministrowi energii Rosji, że trudno będzie podtrzymać obniżenia podaży do końca roku. Firma musiałą wstrzymać dostawy do dużych klientów tj. np. Glencore czy Trafigura, pomimo niemałego popytu ze strony tych odbiorców. – informują źródła.
"Nie ma wątpliwości, że Rosnieft dokładnie wypełni wszelkie zobowiązania wobec rosyjskich oraz zagranicznych klientów pomimo cięć w produkcji ustalonych umową OPEC+" – powiedział szef firmy Igor Sieczin.
Glencore i Trafigura nie skomentowały doniesień, podobnie jak minister energii Aleksander Nowak.
Prezydent Rosji Władimir Putin rozmawiał niedawno z księciem koronnym Arabii Saudyjskiej, Mohammendem bin Salmanem o wspólnej koordynacji cięć w produkcji, które zostały ustalone w kwietniu po negocjacjach krajów zrzeszownych w OPEC+.
Jeszcze w marcu prowadziły brutalną wojnę cenową, która do spółki z obniżeniem popytu przez epidemię koronawirusa spowodowała gwałtowny spadek cen ropy na rynkach.
Arabia Saudyjska chce zaproponować kartelowi przedłużenie cięć aż do grudnia. "Rosnieft krwawi… muszą zaopatrywać rafinerie, stałych klientów. Po prostu nie ma towaru" – kolejne źródło zbliżone do koncernu mówi Reutersowi.
Szefem Rosnieftu jest bliski przyjaciel i sojusznik Władimira Putina, Igor Sieczin, który długo sprzeciwiał się porozumieniu OPEC+, które zakładałoby obniżenie produkcji ropy. Putin zdecydował, że Rosja zgodzi się na umowę ze względu na interesy polityczne na Bliskim Wschodzie.
Wolumen sprzedaży Rosnieftu obniżył się o 17% w maju z porównaniem do kwietnia.