Ropa
Rosja nie obawia się amerykańskiej ropy z łupków
Rosyjskie ministerstwo energetyki uważa, że wzrost produkcji ropy łupkowej w Stanach Zjednoczonych nie zagrozi równowadze rynkowej.
Minister Aleksander Nowak powiedział dziennikarzom, że wzrosty produkcji na terytorium USA zostaną, jego zdaniem, skompensowane poprzez rosnący popyt. Istotnym czynnikiem w jego opinii ma być również porozumienie OPEC+, które utrzymuje wydobycie w krajach członkowskich kartelu i Rosji na stałym poziomie.
Słowa rosyjskiego ministra energetyki związane są z danymi, które w poniedziałek (12.02.) przedstawił amerykański Departament Energii. Wynika z nich, że wydobycie ropy łupkowej na terytorium USA wzrośnie w Marcu o 110 tysięcy baryłek w porównaniu do stycznia. Osiągnie tym samym poziom 6,67 mln b/d. Wzrosty oczekiwane są na sześciu z siedmiu największych złóż tzw. ropy łupkowej.
Powyższe dane korespondują także z prognozami Międzynarodowej Agencji Energii, z których wynika, że do końca bieżącego roku Stany Zjednoczone mogą stać się największym producentem ropy naftowej na świecie - dystansując zarówno Rosję, jak i Arabię Saudyjską.