Ropa
Ropa najdroższa od ponad roku
Ropa naftowa na giełdzie paliw w USA drożeje powyżej 63 USD za baryłkę - wzrosły jej amerykańskie zapasy, ale spadła produkcja. Surowiec jest wyceniany najwyżej od ponad roku - informują maklerzy.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na IV na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 63,40 USD, wyżej o 0,30 proc.
Ropa Brent w dostawach na IV na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie kosztuje 67,28 USD za baryłkę, wyżej o 0,36 proc.
Zapasy ropy naftowej w USA w ubiegłym tygodniu wzrosły o 1,28 mln baryłek, czyli o 0,3 proc. do 463 mln baryłek - wynika z najnowszego raportu amerykańskiego Departamentu Energii (DoE).
Zapasy benzyny wzrosły w tym czasie o 12 tys. baryłek, czyli o 0,01 proc. do 257,1 mln baryłek - podał DoE.
Rezerwy paliw destylowanych, w tym oleju opałowego, spadły jednak o 4,97 mln baryłek, czyli o 3,2 proc. do 157,2 mln baryłek - wynika z wyliczeń DoE.
Tymczasem z powodu niedawnego "zimowego epizodu" w Teksasie, który zakłócił działalność wiertni ropy z łupków produkcja surowca w USA spadła poniżej 10 mln baryłek dziennie. Do tego kurczą się zapasy ropy na całym świecie, w tym europejskie, co zaostrza sytuację na rynkach paliw.
"W takiej sytuacji Arabia Saudyjska i inni członkowie OPEC+ mogą dodać na rynki w kwietniu większą porcję ropy, a to może w końcu osłabić duży wzrost cen ropy, który widzimy od pewnego czasu" - ocenia Vandana Hari, założycielka firmy konsultingowej Vanda Insights.
Najbliższe posiedzenie krajów sojuszu OPEC+ planowane jest na marzec - członkowie kartelu i inni dostawcy ropy zdecydują, jaka będzie ich produkcja ropy w kwietniu.
WTI na NYMEX w N.Jorku zwyżkowała na zakończenie poprzedniej sesji o 2,5 proc. i kosztowała na zamknięciu najwyżej od stycznia 2020 r. (PAP Biznes)