Reklama

Ropa

Na giełdach paliw spadki cen ropy, irański surowiec może zalać rynki

Fot. Pixabay
Fot. Pixabay

Notowania ropy na giełdach paliw spadają w czwartek, po 4 sesjach zwyżek. Na rynkach rosną obawy, że jeśli dojdzie do zniesienia sankcji gospodarczych na Iran, większe dostawy surowca z tego kraju mogą zalać rynki ropy - informują maklerzy.

Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na lipiec na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 65,96 USD, niżej o 0,38 proc. 

Ropa Brent w dostawach na lipiec na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie kosztuje 68,58 USD za baryłkę, niżej o 0,42 proc.

Inwestorzy uważnie śledzą doniesienia z Wiednia, gdzie kontynuowane są rozmowy w sprawie odnowienia porozumienia nuklearnego z Iranem z 2015 r. Szczególnie ważne będzie wypracowanie porozumienia w sprawie punktów spornych i określenie terminu ewentualnego przywrócenia dostaw ropy.

Reklama
Reklama

Porozumienie z 2015 r. zakładało, że Iran zmniejszy produkcję wzbogaconego uranu, a światowe mocarstwa zdejmą ze strony irańskiej sankcje gospodarcze.

Jeśli dojdzie do zniesienia sankcji na Iran wówczas wzrosną dostawy irańskiej ropy, a inwestorzy już zaczynają się obawiać, że "zaleje" ona rynki paliw.

"Rynek nadal nie jest pewien, jak rozwinie się sprawa Iranu" - mówi Daniel Hynes, starszy strateg ds. rynków surowcowych w Australia & New Zealand Banking Group Ltd. 

"Duże znaczenie może mieć dokładne określenie czasu dostarczania dodatkowej irańskiej ropy" - podkreśla.

Na rynkach uważnie będzie też obserwowane zbliżające się posiedzenie krajów z sojuszu OPEC+, które spotkają się 1 czerwca. Ocenią one sytuację na giełdach paliw i określą politykę produkcyjną dla tej grupy producentów.

Analitycy Citigroup wskazują, że biorąc pod uwagę prowadzone rozmowy mocarstw z Iranem w Wiedniu, OPEC+ może trzymać się swoich planów zwiększenia produkcji w przyszłym miesiącu, ale poważnie zastanowić się nad tym, czy zwiększać też dostawy ropy w lipcu. 

Tymczasem w USA maleją zapasy ropy i jej produktów, co jest sygnałem ożywienia popytu.

Zapasy ropy naftowej w USA w ubiegłym tygodniu spadły o 1,66 mln baryłek, czyli o 0,3 proc. do 484,3 mln baryłek - poinformował amerykański Departament Energii (DoE).

Zapasy benzyny spadły w tym czasie o 1,74 mln baryłek, czyli o 0,7 proc. do 232,5 mln baryłek.

Rezerwy paliw destylowanych, w tym oleju opałowego, spadły o 3,01 mln baryłek, czyli o 2,3 proc. do 129,1 mln baryłek - podał DoE. 

Analitycy wskazują, że dane te, pomimo iż były korzystne dla dalszych zwyżek cen ropy, nie zdołały mocniej podbić cen surowca.

Na giełdzie NYMEX w N.Jorku ropa WTI zyskała podczas poprzednich 4 sesji prawie 7 proc. (PAP Biznes)

Reklama

Komentarze (1)

  1. PiCo

    Trzeba jednak pamiętać że po ataku hakerów z Rosji z na rynku pojawiły się niedobory. Poza tym na pewno część podmiotów stworzy lokalne rezerwy na wypadek kolejnego ataku.

Reklama