Ropa
Maklerzy: złe prognozy PKB zwiastują ciężkie czasy dla ropy
To nie jest dobry czas dla notowań ropy naftowej, po tym gdy Europejski Bank Centralny, OECD i Chiny poobniżały prognozy wzrostu PKB - podają maklerzy.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na kwiecień na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 56,31 USD, po zniżce ceny o 0,62 proc.
Brent w dostawach na maj na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie jest wyceniana po 65,87 USD za baryłkę, po spadku ceny o 0,65 proc.
Na rynkach rosną obawy o kondycję globalnej gospodarki, bo wszyscy obniżają prognozy ekonomiczne.
W czwartek Europejski Bank Centralny obniżył prognozy wzrostu PKB strefy euro na 2019 r. do 1,1 proc. z 1,7 proc., a na 2020 r. - do 1,6 proc. z 1,7 proc.
Wcześniej Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) obniżyła swoje szacunki globalnego wzrostu gospodarczego w 2019 r. do 3,3 proc. z 3,5 proc.
Z kolei chiński rząd ustalił cel wzrostu gospodarczego na 2019 rok na poziomie 6-6,5 proc. PKB wobec wcześniejszych ok. 6,5 proc.
Tymczasem konsekwentne w swoich postanowieniach są kraje OPEC+, które wykazują niezwykłe zdyscyplinowanie w ograniczaniu dostaw ropy, co ma spowodować zaostrzenie dostaw surowca na globalnych rynkach.
"Ceny ropy naftowej poruszają się w dość wąskim przedziale w tym tygodniu" - ocenia Howie Lee, ekonomista Oversea-Chinese Banking Corp.
"Dzisiejsze dane o płacach i rynku pracy w USA, a także miesięczny raport OPEC, który zostanie opublikowany w przyszłym tygodniu mają potencjał, aby zadziałać mocniej na rynek ropy niż widzimy w ostatnich dniach" - dodaje.
Ropa w USA zdrożała w tym tygodniu na razie o 53 centy, podczas gdy ubiegły tydzień zakończyła spadkiem o 1,46 USD.
jw/PAP