Reklama

Ropa

Londyn: Ropa Brent zdrożała o 3 dol. po zabiciu Sulejmaniego

Fot. Pixabay
Fot. Pixabay

O 3 dolary zdrożała na londyńskiej giełdzie ropa Brent po zabiciu w Bagdadzie przez siły USA irańskiego generała Kasema Sulejmaniego i jednego z dowódców irackiej milicji Abu Mahdi al-Muhandisa. Analitycy obawiają się zakłóceni dostaw surowca i eskalacji konfliktu w regionie.

Baryłka Brent kosztowała w piątek przed południem 69,50 dol. i była to najwyższa cena tego surowca od ataków na saudyjskie instalacje naftowe, do których doszło w połowie września.

Stany Zjednoczone rozpoczęły w piątek rano ewakuację pracowników firm naftowych z Iraku; tamtejsze ministerstwo energii zapewnia jednak, że wydobycie ropy utrzymuje się na normalnym poziomie, a z kraju nie wyjeżdżają specjaliści pochodzący z innych krajów niż USA.

Inwestorów niepokoi perspektywa akcji odwetowych Iranu i jego sojuszników - pisze Reuters. "Oczekujemy umiarkowanych zamieszek, które mogą potrwać co najmniej miesiąc i prawdopodobnie ograniczą się tylko to terytorium Iraku" - powiedział agencji ekspert do spraw Iranu z globalnej firmy konsultingowej Eurasia Group Henry Rome.

"Iran może też atakować ponownie komercyjne statki w Zatoce Perskiej i rozpocząć manewry wojskowe, by na jakiś czas uniemożliwić tam transport (morski)" - dodał Rome.

14 września zaatakowane zostały dwie instalacje petrochemiczne koncernu Aramco na wschodzie Arabii Saudyjskiej. Do ataku przyznał się wspierany przez Iran ruch Huti, który walczy w Jemenie z siłami rządowymi. Po tych zamachach w październiku saudyjski król Salman zatwierdził dyslokację dodatkowego kontyngentu wojsk USA w swoim kraju.

Atak na Sulejmaniego i Muhandisa spowodował spadki na giełdach azjatyckich i w Europie.

Sulejmani, dowódca elitarnych sił Al-Kuds i al-Muhandis zostali w czwartek późnym wieczorem zabici w Bagdadzie w ostrzale rakietowym sił USA. Ataku dokonano z użyciem dronów. Zginęło łącznie osiem osób, a dziewięć zostało rannych.

Al-Kuds jest specjalną jednostką irańskiej Gwardii Rewolucyjnej stworzoną do walki i prowadzenia działań wywiadowczych oraz dywersji poza granicami Iranu oraz propagowania islamskiej rewolucji.

Abu Mahdi al-Muhandis był założycielem i byłym przywódcą milicji Kataib Hezbollah.

Źródło:PAP
  • ropa
Reklama
Reklama

Komentarze