Reklama

Ropa

Kurdowie protestują przeciwko sprzedaży ropy z Iraku do Turcji

Fot.: Pixabay
Fot.: Pixabay

Kurdyjscy politycy w Iraku sprzeciwili się w środę planowi sprzedaży przez władze irackie ropy z Kirkuku do Turcji z pominięciem Regionu Kurdystanu. Dzień wcześniej o budowie nowego rurociągu i przejścia granicznego rozmawiali w Ankarze przywódcy Iraku i Turcji.

Zdaniem przewodniczącego Rady Prowincji Kirkuk Rebwara Talabaniego z Patriotycznej Unii Kurdystanu (PUK) władze Iraku nie mogą stworzyć nowego szlaku eksportu ropy z Kirkuku do Turcji przez prowincję Niniwa ze względu na brak stabilności w tym regionie i brak możliwości zapewnienia bezpieczeństwa.

Talabani podkreślił, że "rząd federalny powinien być wdzięczny Regionowi Kurdystanu, że proponuje wznowienie eksportu kirkuckiej ropy przez swój rurociąg".

Natomiast Berwar Chinsi, doradca ds. zasobów naturalnych sekretarza Rady Bezpieczeństwa Regionu Kurdystanu Masrura Barzaniego, oświadczył, że Irak i Turcja nie mogą podejmować żadnych kroków dotyczących eksportu ropy z Kirkuku bez wcześniejszego uzgodnienia ich z irackim Regionem Kurdystanu.

Chinsi podkreślił, że wznowienie eksportu ropy z Kirkuku jest w interesie zarówno irackiego rządu federalnego, jak i kurdyjskiego rządu regionalnego. Dodał jednak, że najpierw władze Iraku muszą ustabilizować prowincję Kirkuk i doprowadzić do wycofania się z niej szyickich Oddziałów Mobilizacji Ludowej (PMU).

Według doradcy Barzaniego kirkucka ropa może być eksportowana do Turcji tylko przez kurdyjski rurociąg. Ocenił on również, że jeśli pola naftowe w Kirkuku będą dobrze zarządzane to dziennie może być eksportowanych 500 tys. baryłek z możliwością stopniowego zwiększenia tej liczby do miliona baryłek.

Wypowiedzi kurdyjskich polityków związane były z rozmowami między irackim premierem Hajdarem al-Abadim a tureckim prezydentem Recepem Tayyipem Erdoganem, do których doszło we wtorek w Ankarze. Jednym z tematów rozmów było zbudowanie nowego rurociągu z Kirkuku do Turcji, omijającego terytorium Regionu Kurdystanu w Iraku, a także nowego przejścia granicznego między Turcją a Irakiem.

Obecnie jedyne turecko-irackie przejście graniczne, znajdujące się w miejscowości Ibrahim Chalil, administrowane jest przez Kurdyjski Rząd Regionalny (KRG). Według planów turecko-irackich nowy rurociąg przeprowadzony byłby w pobliżu nowego przejścia granicznego. Ze względów geograficznych niemożliwe jest jednak poprowadzenie go całkowicie z pominięciem Regionu Kurdystanu.

Nowy rurociąg przecinałby terytorium kurdyjskie na niedługim odcinku w pobliżu strategicznego dla Kurdów, nieformalnego przejścia granicznego między Regionem Kurdystanu w Iraku a Demokratyczną Federacją Północnej Syrii (DFPS), utworzoną przez zdominowane przez Kurdów Syryjskie Siły Demokratyczne (SDF).

Prowincja Kirkuk i znajdujące się w jej granicach pola naftowe od 2014 roku do października 2017 roku zarządzana były przez KRG. W tym czasie sprzedaż ropy z Kirkuku była na poziomie 300 tys. baryłek dziennie. W październiku 2017 roku armia iracka oraz PMU siłą przywróciły jednak kontrolę irackich władz federalnych nad tą prowincją. Od tego czasu sprzedaż ropy ze złóż w Kirkuku ustała.

ML/PAP

Reklama
Reklama

Komentarze