Ropa
Gigant naftowy z USA w coraz trudniejszej sytuacji
Amerykański gigant naftowy, ExxonMobil, przewiduje, że obecna sytuacja na rynku ropy może doprowadzić do zmniejszenia jego „formalnych” zasobów węglowodorów o 20%. Oświadczenie o tej treści wpłynęło wczoraj do Komisji Papierów Wartościowych i Giełd Stanów Zjednoczonych.
Przedstawiciele spółki twierdzą, że „spadek cen ropy i gazu może wpłynąć na szacunki potwierdzonych zasobów koncernu”. Z dokumentu wynika, że jeśli średnie ceny węglowodorów utrzymają się na obecnym poziomie, to w świetle obowiązujących przepisów część zasobów spółki nie będzie mogła zostać uznana za „eksplorowane” . Wynika to z kilku czynników, wśród których do najważniejszych należą: przewidywane nakłady inwestycyjne, etap zagospodarowania poszczególnych złóż oraz właśnie notowania surowców.
Exxon informuje w związku z tym, że „potwierdzone zasoby firmy mogą spaść o około 20%" - obecnie to ok. 22,4 mld boe. Jeżeli ten czarny scenariusz znajdzie swoje odbicie w rzeczywistości, to w przeliczeniu „ubytek” wyniesie ok. 4,5 mld baryłek, czyli tyle ile potrzeba na zaopatrzenie wszystkich rafinerii Zatoki Meksykańskiej przez… półtora roku.
W drugim kwartale br. Exxon odnotował stratę na poziomie 1,1 mld dol. Rok temu o tej porze zysk wyniósł 3,1 mld dol.