Ropa
Czysta ropa może zacząć płynąć do Polski już 8 czerwca
Rosyjski Transnieft zapowiedział, że czysta ropa może zacząć płynąć w kierunku Polski już od 8-9 czerwca. Wciąż nierozwiązaną pozostaje jednak kwestia rekompensat za zanieczyszczony surowiec.
"Trwa odpompowywanie ropy o podwyższonej zawartości chlorków organicznych na terytorium Białorusi od punktu zdawczo-odbiorczego Adamowo-Zastawa. Prawdopodobnie 8-9 czerwca do punktu zdawczo-odbiorczego trafi ropa dobrej jakości" - zapowiedział rzecznik Transnieftu Igor Diomin.
Główna oś sporu między stroną polską a rosyjską przebiega wokół tematu rekompensat. Transnieft preferuje w pierwszej kolejności wznowić dostawy do Polski i dopiero później ustalić wartość rekompensat za zanieczyszczony surowiec. Rosjanie przy tym są zdania, że stawka powinna zostać ustalona odgórnie przez Transnieft, a następnie ewentualne spory powinny zostać rozstrzygnięte na drodze sądowej.
Zdaniem polskiej strony najpierw należy ustalić wysokość rekompensat i mapę drogową wykorzystania zanieczyszczonej ropy, a dopiero potem można wznowić dostawy ropociągiem Drużba. Druga runda rozmów na ten temat ma się odbyć 3 czerwca w Moskwie. Pierwsze rozmowy zostały przeprowadzone 24 maja w Warszawie.
Obecność ropy naftowej zanieczyszczonej chlorkami organicznymi w ropociągu Drużba wykryto 19 kwietnia na Białorusi. Następnie wstrzymane zostały dostawy na Białoruś, Ukrainę, Polskę, Słowację, Węgry, Czechy i Niemcy.
Znajdujące się w ropie chlorki organiczne przy podgrzaniu w procesie rafinacji powodują wydzielanie się kwasu solnego, który prowadzi do korozji instalacji. Tym sposobem uszkodzona została rafineria w białoruskim Mozyrzu.
Zanieczyszczona ropa nie nadaje się do przerobu. Niemożliwe jest również jej oczyszczenie. Jedyną metodą uzdatnienia surowca jest zmieszanie go z czystą ropą naftową, zmniejszając stężenie chlorków.