Reklama

Ropa

Ceny ropy w USA stabilne. Inwestorzy śledzą relacje USA-Chiny

Fot. Pixabay
Fot. Pixabay

Ropa na amerykańskiej giełdzie paliw jest wyceniana bez zmian podczas poniedziałkowego handlu. Inwestorzy śledzą napięte relacje USA-Chinyi i perspektywy większej podaży ropy na świecie - informują maklerzy.

Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na IX, na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 41,28 USD, niżej o 0,02 proc., po wzroście notowań w ub. tygodniu o 1,7 proc.

Ropa Brent w dostawach na IX na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie jest wyceniana po 43,32 USD za baryłkę, niżej o 0,05 proc.

Inwestorzy śledzą informacje dotyczące napiętych relacji USA-Chiny.

W poniedziałek Chiny "wzięły w posiadanie" konsulat USA w Czengdu, trzy dni po ogłoszeniu jego zamknięcia. Chińskie władze poleciły w piątek zamknięcie tej placówki dyplomatycznej w ramach retorsji za zamknięcie i przejęcie przez władze amerykańskie konsulatu chińskiego w Houston.

W ub. piątek agenci amerykańskich służb weszli do zamkniętego konsulatu chińskiego w Houston.

Pekin zaprotestował przeciwko temu wtargnięciu i zapowiedział "stosowną i konieczną odpowiedź". W sobotę chińskie MSZ opublikowało komunikat stwierdzający, że budynek konsulatu w Houston jest "własnością narodu chińskiego", a wejście do niego "stanowi naruszenie prawa międzynarodowego".

Analitycy zwracają uwagę, że wzrost napięcia w relacjach amerykańsko-chińskich może skomplikować globalne ożywienie gospodarcze po koronawirusie.

Tymczasem w USA po gwałtownym nasileniu się pandemii w ostatnich tygodniach widać pierwsze oznaki poprawy sytuacji.

W sobotę - 12 dzień z rzędu - liczba wykrytych zakażeń przekroczyła 60 tys. (68 212) - podał Uniwersytet Johnsa Hopkinsa. To jednak spadek o ponad 5 tys. w porównaniu z piątkiem.

Maleje liczba nowych zgłaszanych przypadków i ofiar śmiertelnych Covid-19 w wieli najbardziej dotkniętych stanach - w tym na Florydzie, w Kalifornii i Teksasie.

Inwestorzy przygotowują się tymczasem do większej podaży ropy z krajów OPEC+, które od sierpnia rozluźnią dostawy swojego surowca.

Państwa OPEC i sojusznicy kartelu, w tym Rosja, na początku czerwca zdecydowali o przedłużeniu o miesiąc ograniczenia w wydobyciu tego surowca. Do końca lipca podaż ropy miała zostać ograniczona o 9,6 mln baryłek dziennie.

Pojawiają się też sygnały, że również w USA produkcja ropy może być coraz wyższa. W ub. tygodniu produkcja tego surowca w Stanach wzrosła po raz pierwszy od marca. Rośnie też liczba czynnych wiertni ropy z łupków - obecnie jest ich 181 - wynika z danych firmy Baker Hughees Co.

"Pomimo rosnących napięć geopolitycznych rynek ropy jest nadal pod wpływem danych o +zniszczeniu+ popytu na ropę przez epidemię koronawirusa i informacji o odbudowywaniu zapotrzebowania na surowiec" - mówi Vandana Hari, współzałożycielka Vanda Insights.

Źródło:PAP
Reklama
Reklama

Komentarze