Reklama

Ropa

Ceny ropy w USA rosną po najmocniejszym spadku od lipca 2019

Fot. Pixabay
Fot. Pixabay

Ceny ropy w USA lekko rosną po najmocniejszym tygodniowym spadku notowań w całym ubiegłym tygodniu od lipca 2019 r. - o 6,4 proc., do którego przyczyniło się osłabienie napięcia geopolitycznego na Bliskim Wschodzie - informują maklerzy.

Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na luty na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 59,15 USD, po zwyżce ceny o 0,19 proc. 

Ropa Brent w dostawach na marzec na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie jest wyceniana po 65,06 USD za baryłkę, wyżej o 0,12 proc.  

Na Bliskim Wschodzie nastąpiła deeskalacja konfliktu pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Iranem, ale w tym drugim sytuacja wewnętrzna pozostaje niestabilna. 

W Teheranie i innych irańskich miastach nie ustają antyrządowe manifestacje. Ich uczestnicy wyrażają oburzenia postawą władz, które kłamały ws. zestrzelenia ukraińskiego boeinga.  

Był to drugi dzień akcji protestacyjnych. Ponownie odbyła się manifestacja przed Politechniką; duża grupa zgromadziła się też na placu Azadi (placu Wolności). Demonstrowano również w innych miastach irańskich: w Szirazie, Isfahanie, Hamadanie i w Urmii. 

Irańczycy, którzy wcześniej nie kryli niezadowolenia wobec polityki Stanów Zjednoczonych i domagali się odwetu za zabicie kilka dni temu generała Kasema Sulejmaniego, teraz kierują oburzenie pod adresem irańskich władz, które pozwoliły na zestrzelenie w środę ukraińskiego Boeinga 737-800. Jego pasażerami byli w dużej mierze Irańczycy lub obywatele innych państw, ale mający irańskie korzenie.

Z kolei Francja, Niemcy i Wielka Brytania wydały w niedzielę wspólne oświadczenie, w którym apelują do Iranu o powrót do pełnego respektowania postanowień porozumienia nuklearnego z 2015 r.  

Porozumienie przewidywało zniesienie międzynarodowych sankcji gospodarczych wobec Islamskiej Republiki Iranu w zamian za rezygnację z prac nad arsenałem jądrowym. 

Grupa E3 chciałaby, żeby mimo wycofania się Stanów Zjednoczonych z porozumienia, co nastąpiło przed dwoma laty, było ono nadal przestrzegane przez wszystkich pozostałych sygnatariuszy, w tym Iran.

Tymczasem Gujana i Brazylia zamierzają zwiększyć dostawy ropy na rynki łącznie o ponad 400 tys. baryłek dziennie w 2020 r. co zrekompensowałoby większość cięć w dostawach ropy ustalonych przez kraje OPEC+ pod koniec grudnia 2019 r. 

"Bez zakłóceń w dostawach ropy z Bliskiego Wschodu dodatkowe dostawy surowca spoza OPEC z łatwością przekroczą popyt, a to może wywierać presję na ceny ropy" - ocenia Stephen Innes, strateg ds. Azji i Pacyfiku w AxiTrader.  

W ubiegłym tygodniu ropa WTI na NYMEX staniała o 6,4 proc., najmocniej od 19 lipca 2019 r., a Brent na ICE straciła 5,3 proc. (PAP Biznes) 

Reklama

Komentarze

    Reklama