Ceny ropy w USA odrabiają nieco tygodniowy spadek

Ropa naftowa na giełdzie paliw w USA zyskuje na wartości, po kilku poprzednich słabszych dniach. Inwestorzy analizują mieszane sygnały o popycie na paliwa na świecie - informują maklerzy.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na czerwiec na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 61,87 USD, wyżej o 0,72 proc.
Ropa Brent w dostawach na czerwiec na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie kosztuje 65,75 USD za baryłkę, wyżej o 0,54 proc.
Inwestorzy oceniają "patchworkowe" ożywienie popytu na paliwa na świecie, z oznakami odbicia w niektórych krajach, m.in. w USA i Wielkiej Brytanii, i spadkiem zapotrzebowania na ropę w niektórych częściach Azji, w tym w Indiach, które ustanawiają światowe rekordy dziennych nowych infekcji koronawirusem.

Są też obawy o potencjalne wzrosty liczby notowanych zakażeń w czasie Ramadanu, kiedy miliony ludzi kierują się do miejsc kultu.
Kraje w Azji, jak m.in. Indonezja i Malezja zaostrzają ograniczenia w przemieszczaniu się, aby zapobiec możliwemu wzrostowi przypadków koronawirusa.
"Rynek ropy znajduje się między obecną krótkoterminową słabością a nadchodzącymi lepszymi dniami" - mówi Howie Lee, ekonomista Oversea-Chinese Banking Corp.
"Zmienność na giełdach paliw może jednak wzrosnąć" - dodaje.
Od początku tego tygodnia WTI na giełdzie w Nowym Jorku staniała o 2,1 proc. (PAP Biznes)