Ropa
Ceny ropy czekają na poświąteczny rozruch gospodarki
Ceny ropy na giełdzie paliw w USA rosną powyżej 48 USD w reakcji na dane o spadku amerykańskich zapasów surowca, już 3. tydzień z rzędu. Rynki są w pozycji wyczekującej we względu na świąteczne dni - informują maklerzy.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na II na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 48,22 USD, wyżej o 0,46 proc.
Ropa Brent w dostawach na II na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie kosztuje 51,24 USD za baryłkę, wyżej o 0,29 proc.
Amerykański Instytut Paliw (API) podał w swoim cotygodniowym niezależnym raporcie, że zapasy ropy w USA spadły w ub. tygodniu o 4,79 mln baryłek.
To już 3. z kolei tydzień spadku tych zapasów i najmocniejszy spadek rezerw ropy od października.
W środę oficjalne dane o zapasach ropy i jej produktów przedstawi Departament Energii USA (DoE).
"Na razie rynki są w pozycji wyczekującej we względu na świąteczne dni i dalsze prace nad pakietem wsparcia dla amerykańskiej gospodarki" - mówi Jeffrey Halley, starszy analityk rynku w Oanda Asia Pacific.
Dodaje, że notowania WTI "utkną" w przedziale 47,5-49,0 USD za baryłkę.
"Mogłoby to zostać przesunięte wyżej, jeśli bodziec fiskalny dla amerykańskiej gospodarki jeszcze wzrośnie" - wskazuje Halley.
Prezydent elekt Joe Biden z uznaniem odniósł się do przyjętego przez Kongres USA pakietu stymulacyjnego o wartości 900 mld USD na wsparcie gospodarki podczas epidemii koronawirusa.
Biden wyraził jednak opinię, że konieczne będzie zwiększenie funduszy, jeśli wszystkie priorytetowe cele: powszechne testowanie (związane z Covid-19), zmiany w transporcie i modernizacja systemów wentylacyjnych w budynkach użyteczności publicznej, miałyby być osiągnięte.
WTI na NYMEX w Nowym Jorku zwyżkowała na zakończenie poprzedniej sesji o 0,8 proc.