Reklama

Ropa

Ceny paliw rosną - winni Trump i opłata paliwowa

Fot.:Pixabay
Fot.:Pixabay

Ceny paliw na stacjach rosną i nic nie wskazuje, by w najbliższym czasie mogło się to zmienić. Analitycy przewidują, że w nadchodzącym tygodniu cen benzyny 95 przekroczą 5 zł. Dodali, że w tle jest polityka światowa i dyskusja nad opłatą paliwową w Polsce.

"Mijający tydzień przyniósł dalsze podwyżki na stacjach i ponownie średnie ceny benzyny i oleju napędowego wzrosły o 4 i 6 groszy na litrze. Popularna „95-tka” kosztuje aktualnie średnio 4,92 PLN/l. Tankowanie oleju napędowego w Polsce to wydatek rzędu 4,85 PLN/l. O dwa grosze, do poziomu 2,09 PLN, wzrosła średnia ogólnopolska cena autogazu" - napisali w piątkowym komentarzu analitycy portalu e-petrol.

Analitycy DM Reflex zauważyli, że ceny benzyny osiągnęły poziom najwyższy od lipca 2015 roku, a oleju napędowego od listopada 2014.

"Kierunek zmian na stacjach w najbliższym czasie nie ulegnie raczej zmianie, a za sprawą nowej politycznej inicjatywy w postaci proponowanej przez rząd opłaty emisyjnej, na wyraźniejsze obniżki nie ma też raczej co liczyć w dłuższej perspektywie. Jeśli nowy paliwowy podatek wejdzie w życie z początkiem przyszłego roku, to pomimo uspokajających zapewnień koncernów, można z dużym prawdopodobieństwem zakładać, że kierowcy odczują jego negatywne skutki" - czytamy komentarzu e-petrol.

Zaznaczyli, że dla rynku była i jest istotna decyzja prezydenta USA Donalda Trumpa o wprowadzenia sankcji wobec Iranu. "Donald Trump już przyzwyczaił rynki do mocnych zagrań, a decyzja wprowadzenia sankcji wobec Iranu i wycofania z układu o współpracy dla pokojowego wykorzystania techniki nuklearnej przez władze teherańskie nie była specjalnym zaskoczeniem. Od dawna bowiem Trump sugerował konieczność takiego działania. Mimo to rynek ropy zareagował żywiołowym skokiem, a cena baryłki ropy Brent przekroczyła poziom 77 dol." - zauważyli.

Eksperci Refleksu dodali, że obecnie szacuje się, że w krótkim okresie eksport ropy irańskiej może spaść o około 250 tys. baryłek dziennie, a przewrócenie sankcji - w zależności od ich kształtu - może docelowo ograniczyć dostawy ropy z Iranu o 0,5-1 mln baryłek dziennie. Iran obecnie eksportuje około 2,6 mln baryłek dziennie ropy i kondensatu z tego blisko 67 proc., 1,75 mln baryłek dziennie trafia na rynki azjatyckie, a pozostała część do Europy, gdzie głównymi odbiorcami są m.in. Francja, Włochy, Grecja.

W efekcie drożejąca w ropa przełożyła się na wzrost cen na hurtowym rynku paliw w Polsce. Cena 95-oktanowej benzyny zbliżyła się do 4 tys. zł, metr sześc. tego paliwa kosztuje średnio w rafineriach 3 tys. 992 zł, niemal o 100 zł więcej niż na początku maja. Niewiele tańszy w ofercie krajowych producentów jest olej napędowy – jego aktualna cena to 3 tys. 984,4 zł za m sześc. W porównaniu z początkiem maja to wzrost o 111 zł.

ML/PAP 

Reklama
Reklama

Komentarze