Reklama

Analizy i komentarze

U progu nowej ery – połowa państw osiągnęła szczyt wykorzystania paliw kopalnych w energetyce [KOMENTARZ]

Autor. Envato /

Dalsze tempo eliminacji paliw kopalnych będzie zależało przede wszystkim od transformacji energetycznej w gospodarkach wschodzących i rozwijających się. 

Reklama

Zgodnie z analizą think tanku Ember zajmującego się transformacją energetyczną połowa gospodarek świata osiągnęła szczyt wykorzystania paliw kopalnych do produkcji energii elektrycznej 5 lat temu. Odpowiadają one łącznie za prawie 40 proc. światowego zapotrzebowania na energię elektryczną. Emisje z sektorów energetycznych z tych 107 gospodarek spadły o 20 proc. w ciągu ostatnich 10 lat. 78 z nich zastąpiła wytwarzanie energii z paliw kopalnych produkcją ze źródeł bezemisyjnych. W 45 jednocześnie zwiększyło się zapotrzebowanie na energię elektryczną. Analitycy Ember obliczyli, że Polska również jest w tym zaszczytnym gronie i osiągnęła swój szczyt 16 lat temu.

Reklama

#TWITTER[ id: dJxd8E ]

Zmiana dzieje się w większości regionów świata. W okres spadku produkcji energii z paliw kopalnych weszły już Unia Europejska, Oceania i Ameryka Północna – odpowiednio o 30, 20 i 15 proc. W Afryce, Ameryce Łacińskiej i na Karaibach wykorzystanie wysokoemisyjnych źródeł energii wypłaszcza się. Jedyne regiony, które szczyt mają przed sobą to Azja i Bliski Wschód. Oczywiście nie są to monolity – sukcesy osiągnęły m.in. Wietnam i Jordan. 

Reklama

„Nadal jest zbyt wcześnie, aby stwierdzić, czy emisje w globalnym sektorze energetycznym spadną w ciągu 2023 r. Jeśli tak się nie stanie, nowa era spadku emisji w sektorze energetycznym prawdopodobnie rozpocznie się w 2024 r.” – piszą eksperci w raporcie. Szacują, że gdyby nie wzrost udziału energii wiatrowej i słonecznej w globalnym koszyku energetycznym, emisje z sektora energetycznego byłyby dziś o 20 proc. wyższe. 

Według analizy Międzynarodowej Agencji Energetycznej (MAE) z 2023 r. inwestycje w czystą energię wzrosły o 40 proc. od 2020 roku. Nie chodzi tylko o ograniczanie emisji – te inwestycje są po prostu ekonomicznie uzasadnione. Agencja podaje, że ograniczenie globalnego ocieplenia do poziomu 1,5°C będzie bardzo trudne, ale wciąż możliwe. Jednocześnie inwestycje w ropę i gaz są obecnie na tyle duże, że mogą przedłużyć wykorzystanie paliw kopalnych i oddalić nas od tego celu. 

#READ[ articles: 1028377 | showThumbnails: true ]

MAE prognozuje, że wiele zmian w sektorze energetycznym będzie wprowadzane znacznie szybciej niż prognozowano jeszcze w 2021 r. „Dynamika transformacji w kierunku czystej energii jest obecnie wystarczająca, aby globalny popyt na węgiel, ropę naftową i gaz ziemny osiągnął najwyższy poziom przed 2030 r.”. 

Tempo eliminacji paliw kopalnych będzie przede wszystkim zależało od tego, czy uda się w niskoemisyjny zaspokoić rosnące zapotrzebowanie na energię w gospodarkach wschodzących i rozwijających się. Aby wejść na ścieżkę zerowych emisji netto w 2050 r. inwestycje w transformację energetyczną muszą w tych krajach wzrosnąć ponad pięciokrotnie do 2030 r. W samych tylko Indiach wzrost zapotrzebowania będzie większy niż na całym kontynencie afrykańskim.

Reklama
Reklama

Komentarze