Sabotaż w USA? Rozszczelnił się kluczowy rurociąg, przesył ropy wstrzymany [KOMENTARZ]

Jak donosi CNN, na granicy stanów Kansas i Nebraska w środę 7 grudnia doszło do rozszczelnienia rurociągu Keystone, który tłoczy ropę z kanadyjskiej Alberty do amerykańskich rafinerii. Wskutek awarii ropa zaczęła wylewać się na okoliczne pola, do tej pory wyciekło ok. 14 tysięcy baryłek surowca. Jest to najpoważniejszy wyciek w historii tego rurociągu.

Ze względu na awarię połączenie przestało pracować. Oznacza to istotny spadek naftowych możliwości importowych Stanów Zjednoczonych. Keystone tłoczył dziennie ok. 600 tysięcy baryłek ropy. W reakcji na sytuację, początkowo ropa zdrożała na amerykańskiej giełdzie o 5%. Potem cena zaczęła się stabilizować.

CNN wskazuje, że służby badają już sprawę i szukają przyczyn wycieku. Szczegóły na razie nie są znane, choć obecna sytuacja geopolityczna od razu nasuwa podejrzenia o możliwy sabotaż. Warto zaznaczyć, że amerykańskie rurociągi padały już ofiarą ataków. W 2021 roku hakerzy zaatakowali rurociąg Colonial Pipeline, który dostarcza produkty naftowe na wschodnie wybrzeże USA. Za uderzenie była odpowiedzialna grupa DarkSide. Sprawą zajęło się FBI, które badało, czy operacja ta mogła zostać przygotowana na zlecenie Rosji.

Co ciekawe, awaria miała miejsce w czasie, w którym prezydent Joe Biden starał się podkreślić wysiłki swojej administracji na rzecz obniżenia cen paliw. „Dziś krajowa średnia cena benzyny wynosi 3 dolary i 40 centów - to poziom najniższy od lutego i niższy od momentu, w którym Putin najechał Ukrainę” - napisał Biden na Twitterze w poniedziałek 5 grudnia, zaledwie dwa dni przed rozszczelnieniem.

Jednakże z drugiej strony podkreślić należy, że rurociąg Keystone doświadczał wcześniej przypadków rozszczelnienia. Połączenie ulegało takim awariom 22 razy, jednakże żadna z nich nie miała takich rozmiarów jak obecny wyciek.