Analitycy: cena najpopularniejszego paliwa w przyszłym tygodniu spadnie poniżej 5 zł

"Na światowych giełdach ropa naftowa jest coraz tańsza. Skutki przeceny na rynku naftowym nie są jeszcze odczuwalne na stacjach w Polsce, ale na przełomie listopada i grudnia powinno się to zmienić. Na większości stacji cena benzyny bezołowiowej 95 znajdzie się poniżej poziomu 5 złotych. W gorszej sytuacji będą kierowcy tankujący diesla, bo w przypadku oleju napędowego spadki nie będą tak wyraźne" - napisali w swym piątkowym komentarzu analitcy e- petrol.

Jak zauważyli w ostatnich tygodniach w hurtowych cennikach rafinerii dominują obniżki, ale tempo przeceny nie jest jednakowe dla benzyny i oleju napędowego. Popularna „95-tka” na przestrzeni miesiąca potaniała o około 400 złotych i dzisiaj metr sześcienny tego paliwa w ofercie krajowych producentów kosztuje średnio 3 tys. 579 zł."Tak tania ostatni raz benzyna była w marcu tego roku. W przypadku oleju napędowego obniżka na przestrzeni miesiąca wyniosła około 200 złotych i średnia cena diesla w hurcie to aktualnie 4 tys. 6,60 zł zametr sześc.

e- petrol podał, że drugi tydzień z rzędu spadały ceny benzyny i autogazu. Benzyna bezołowiowa 95 w tym tygodniu kosztuje średnio 5,04 zł za litr co oznacza spadek o 2 gr. Tankowanie LPG to wydatek rzędu 2,51 za litr (-3 gr). Potaniał też olej napędowy. Po 2-groszowej obniżce średnia ogólnopolska cena tego paliwa znalazła się na poziomie 5,27 za litr. "Tempo zmian na razie nie jest imponujące, ale pod koniec listopada spadek cen powinien wyraźnie przyspieszyć. Olej napędowy też powinien tanieć, ale wolniej niż benzyna i autogaz" - przewiduje.

W opinii analityków w przyszłym tygodniu za benzynę 95 będziemy płacić 4,91-5,03 zł/l diesla 5,18-5,27 zł/l i 2,43-2,51 zł/l autogaz.

Reflex wyliczył, że aktualnie PB 95 to to 5,05 zł za litr, ale i w ich opinii można spodziewać się obniżek w kolejnych tygodniach.

"Zdecydowanie mniej powodów do zadowolenia mają kierowcy tankujący olej napędowy. Obecnie średnia detaliczna cena tego paliwa to 5,29 zł za litr, tak więc droga do spadku poniżej 5 zł jest bardzo daleka. Co więcej, litr diesela w kraju jest średnio o 24 gr za litr droższy niż benzyny Pb95. Tak dużej różnicy cen tych dwóch gatunków paliw na naszych stacjach paliw jeszcze w historii nie obserwowaliśmy. Dokładniej mówiąc, mieliśmy okresy kiedy różnica cen benzyn i diesla w Polsce sięgała ponad 70 gr za litr brutto (lipiec 2009), ale wówczas to diesel był tańszy" - napisali w komentarzu.

Tegoroczny okres sezonowego spadku popytu na benzyny zbiegł się w czasie z większa korektą spadkową na rynku ropy naftowej, co jeszcze bardzie pogłębiło obniżki cen benzyn. Ceny olejów natomiast ze względu na początek sezonu grzewczego na półkuli północnej tanieją w dużo niższym tempie.

"Wszystko wskazuje więc na to, że przynajmniej do wiosny benzyna na naszych stacjach pozostanie tańsza niż olej napędowy. Dodatkowo patrząc na relacje cen w hurcie, różnica detalicznych cen tych dwóch gatunków paliw może ulec dalszemu zwiększeniu, bowiem potencjał do spadku detalicznych cen benzyn jest obecnie większy.

Z ulgą powinni odetchnąć natomiast kierowcy tankujący autogaz. Litr tego paliwa drożał na naszych stacjach nieprzerwanie od początku września. Aktualnie można pokusić się o stwierdzenie, że szczyt cenowy na tym rynku również mamy za sobą. Średnia krajowa detaliczna cena autogazu to obecnie 2,53 za litr" - napisali analitycy Reflexu w piątek.

ML/PAP