Ropa
Afrykański kraj chce być samowystarczalny paliwowo
W ciągu najbliższych lat Egipt zamierza osiągnąć pełną samowystarczalność paliwową - poinformował tamtejszy minister ds. ropy.
„Trwają prace, aby do roku 2023 Egipt stał się samowystarczalny w zakresie benzyny i oleju napędowego” - mówił minister Tarek al-Mullah podczas otwarcia nowej rafinerii w Kairze. Zauważył również, że działania w tym zakresie rozpoczęły się w roku 2016, kiedy to import paliw osiągnął pułap 10 mln ton i kosztował 4,5 miliarda dolarów.
Nowa rafineria jest jedną z największych i najbardziej zaawansowanych technologicznie zarówno w Egipcie, jak i całej Afryce.
Polityk zwrócił uwagę, że w bieżącym roku kraj sprowadził tylko 3,5 mln ton benzyny o wartości „zaledwie” 1,5 mld dol. Taki wynik udało się osiągnąć głównie dzięki uruchomieniu nowych mocy rafinacyjnych oraz rozbudowie istniejących. Duże znaczenie miała także inicjatywa prezydenta dotycząca popularyzacji instalacji gazowych w transporcie samochodowym.
W tym kontekście prezydent Abd al-Fattah as-Sisi przypomniał, że jeszcze kilka lat temu sytuacja wyglądała zdecydowanie inaczej. W roku 2014 kraj „zużył” 21 mln ton produktów naftowych, z czego tylko 13,5 mln ton pochodziło z egipskich rafinerii.