Gaz
Putin i Fico rozmawiali o Nord Stream 2? Kreml próbuje poróżnić kraje Międzymorza
Współpraca gospodarcza, w tym w sferze energetycznej była jednym z tematów rozmów prezydenta Rosji Władimira Putina z premierem Słowacji Robertem Fico. Przywódcy dwóch krajów spotkali się w czwartek późnym wieczorem w Moskwie. Putin przyjął Fico na Kremlu.
Putin przypomniał, że spadek obrotów handlowych między Rosją i Słowacją występuje już kolejny rok, lecz - jak oświadczył - nie ma przeszkód, aby stosunki gospodarcze wróciły do dawnego, wyższego poziomu.
Fico z kolei podkreślił, że aby je ożywić, należy zaktywizować komisję międzyrządową ds. współpracy gospodarczej; jej spotkanie przewidziane jest na początek 2017 roku.
Szef rządu Słowacji zwrócił też uwagę na "obiektywne czynniki" mające wpływ na stosunki gospodarcze, wyraźnie - jak pisze słowacka agencja TASR - sugerując sankcje, nałożone przed rokiem przez Unię Europejską na Rosję w odpowiedzi za aneksję Krymu. Wcześniej Fico opowiedział się za zniesieniem tych restrykcji.
W piątek premier Fico na swoim koncie na Facebooku ponowił ten apel. "Osobiście uważam, że nadszedł czas, aby w sposób racjonalny przyjrzeć się sankcjom i powiedzieć, że szkodzą one zarówno w Unii Europejskiej jak i Rosji" - napisał słowacki premier.
Sankcje "absolutnie nic nie dały (w rozwiązywaniu) newralgicznych kwestii, na które miały wpłynąć. Zgodziliśmy się z Władimirem Putinem, że naszym wspólnym celem jest ponowne ożywienie naszego wzajemnego handlu" - poinformował Fico, zamieszczając pod wpisem zdjęcie z czwartkowego spotkania z prezydentem Rosji.
W obecnym półroczu Słowacja przewodniczy w Radzie Unii Europejskiej. Fico przypomniał znaczenie tej prezydencji po decyzji Wielkiej Brytanii o opuszczeniu UE.
Wśród omówionych przez Putin i Fico tematów była prawdopodobnie planowana budowa gazociągu Nord Stream 2, który ma omijać Ukrainę i Słowację - tradycyjne kraje tranzytowe rosyjskiego paliwa do Europy Zachodniej. "Mamy sobie wiele do powiedzenia w sprawie dużych projektów energetycznych" - oświadczył Fico.
Przed odlotem do Moskwy słowacki premier oznajmił, że magistrala ta może poważnie zaszkodzić tranzytowi paliwa przez terytorium jego kraju. Poinformował, że jeśli gaz z Rosji nie będzie przez nie przesyłany, Słowacja tracić będzie rocznie około 800 mln euro. Przypomniał, że przez biegnący przez terytorium jego kraju gazociąg płynie rocznie do Europy Zachodniej 100 mld metrów sześciennych gazu rocznie. Obecnie - jak zauważył - jest on wykorzystywany jedynie w 60 procentach.
Słowacja jest jednym z głównych przeciwników rozbudowy Nord Stream łączącego Rosję z Niemcami przez Morze Bałtyckie. Prezydent Słowacji Andriej Kiska już wcześniej mówił, że projekt gazociągu Nord Stream 2 nie tylko stoi w sprzeczności z interesami energetycznymi UE, ale też może stać się narzędziem politycznym w rękach Rosji.
Fico na spotkaniu z Putinem poruszył też temat wyboru nowego sekretarza generalnego ONZ, do którego ma dojść pod koniec października. Przypomniał, że kandydatem Słowacji na to stanowisko jest minister spraw zagranicznych Miroslav Lajczak. Podkreślił, że następcą Ban Ki Muna powinna być osoba z Europy Środkowo-Wschodniej.
Zobacz także: USA naciskają na Szwecję ws. Nord Stream II
Zobacz także: Duda na Chorwacji: "Trójmorze" rzuca wyzwanie Gazpromowi