Prezes Taurona, cytowany przez Polską Agencję Prasową przedstawił trzy potencjalne warianty, obejmujące fuzję największych spółek elektroenergetycznych: "Jest PGE i potencjalnie może być połączona z Energą. Drugi model, to Tauron łączy się z Eneą, takie plany były. Trzeci model, najbardziej optymalny, to wspólny podmiot z połączenia Tauronu, Energi i Enei. To byłby podmiot, który byłby porównywalny do PGE i pozwoliłoby udźwignąć inwestycje" - powiedział Jerzy Kurella. Ponadto uważa on, że realizacja jednego z powyższych scenariuszy jest nieunikniona, kiedy weźmie się pod uwagę wyzwania stojące przed sektorem. Ważną rolę w całym procesie może odegrać katowicki koncern: "Tauron widzę jako centrum kompetencji dla tworzenia nowego układu na rynku energii w Polsce" - dodał.
W Polsce działają obecnie cztery grupy energetyczne, których poważnym akcjonariuszem jest Skarb Państwa, są to: PGE, Energa, Enea oraz wspomniany już Tauron. Od pewnego czasu eksperci wskazują, że co najmniej trzy z nich są po prostu zbyt małe, aby efektywnie konkurować ze swoimi europejskimi rywalami oraz ponosić koszty olbrzymich (i niezbędnych) inwestycji. W ujęciu teoretycznym najlepszym rozwiązaniem wydawałoby się utworzenie jednego podmiotu, który dzięki sumie potencjałów mógłby stać się jednym z regionalnych czempionów. Kłopot polega jednak na tym, że taka koncepcja spotkałaby się zapewne z mocnym oporem organów antymonopolowych - w tym kontekście warianty przedstawione przez Jerzego Kurellę wydają się zdecydowanie bardziej realne.
Zobacz także: Enea kupiła akcje Bogdanki za 1,48 mld zł
Zobacz także: Grupa Tauron poprawia efektywność