Podróż szefa naszej dyplomacji do Pekinu będzie obfitowała w ważne wydarzenia inicjujące bilateralną współpracę gospodarczą w tym m.in. polsko- chińskie seminarium z udziałem przedstawicieli największych firm energetycznych i instytucji badawczych państwa środka, spotkania przedstawicieli polskich spółek energetycznych z chińskimi partnerami oraz wizytę w siedzibach największych koncernów energetycznych dalekowschodniego kolosa gospodarczego.
W tym kontekście warto wspomnieć, że Sinopec (China Petroleum & Chemical Corporation) rozpoczął odwierty łupkowe w prowincji Chongqing. Chiński rząd planuje, że do 2020 roku gaz łupkowy będzie realizował 6 procent zapotrzebowania energetycznego kraju. Chińczycy pozyskają niezbędne technologie z USA za pomocą spółek joint venture, takie umowy podpisały już – CNOOC z Chesapeake Energy i Sinopec z Devon Energy. Na terytorium Chin działa Shell, który zgodził się zainwestować miliard dolarów rocznie w chiński sektor gazu łupkowego.
To właśnie m.in. z tego powodu w delegacji Sikorskiego znajdują się przedstawiciele PGNiG, Orlenu i innych firm energetycznych, a gaz łupkowy będzie jednym z głównych tematów chińskiej wizyty. Kwestie te zdominowały zresztą także kwietniową wizytę chińskiego Premiera Wena Jabao w Polsce oraz grudniową podróż Prezydenta Bronisława Komorowskiego do państwa środka.
Warto dodać, że Polska, jako jeden z niewielu krajów europejskich, ustanowiła partnerstwo strategiczne w relacjach z Chinami. Przedstawiciele MSZ twierdzą, że chińska wizyta będzie przykładem "ekonomizacji polskiej polityki zagranicznej", czyli realizacji postulatu Radosława Sikorskiego.
Piotr A. Maciążek