Projekt polityki energetycznej Polski do roku 2050, który znajduje się obecnie na etapie konsultacji międzyresortowych i społecznych, stwierdza że budowa elektrowni atomowej w Polsce będzie kontynuowana, a po roku 2035 nastąpi ocena opłacalności tego czy zwiększać moce krajowe w segmencie energetyki jądrowej.
Bardzo ciekawie według koncepcji Ministerstwa Gospodarki wygląda kwestia zaopatrzenia powstającej w naszym kraju siłowni. Mimo, iż aż 49% światowych zasobów uranu, z którego wytwarza się paliwo dla tego typu jednostek znajduje się w krajach OECD, resort zamierza do roku 2018 rozpoznać krajowe zasoby konwencjonalne tego pierwiastka (2015-18) i oszacować złoża niekonwencjonalne (2016-17).
Warto w tym kontekście przypomnieć, że w czasie II Wojny Światowej wydobywano uran w kopalni w Kowarach. Pozyskiwanie pierwiastka było kontynuowane po 1945 r. (był on przekazywany do ZSRS). Ostatecznie zakład wydobywczy zamknięto w 1973 r. Jest on stale monitorowany pod kątem radiologicznym.
Oszacowanie złóż, z których mógłby skorzystać powstający w kraju sektor energetyki jądrowej to niejedyne zadania jakie chce zrealizować resort gospodarki do 2018 r. Zamierza on także wypracować odpowiedni nadzór nad branżą i wykonawcą elektrowni oraz przygotować projekt przyznania pierwszeństwa świadczenia usług przesyłu energii elektrycznej wytworzonej w krajowej siłowni jądrowej.
Zobacz także: Polityka energetyczna Polski do 2050 r. – atom zastąpi węgiel, koniec łupkowej rewolucji
Zobacz także: Rząd konsultuje budowę siłowni jądrowej z pomorskimi gminami