Reklama

Górnictwo

Polski rynek mocy w niebezpieczeństwie? KE: nie można zakulisowo wspierać węgla

  • Kuter BG-17 na naczepie kołowej - fot. Państwowa Służba Graniczna Ukrainy
    Kuter BG-17 na naczepie kołowej - fot. Państwowa Służba Graniczna Ukrainy

Jak donosi agencja Reuters, unijni regulatorzy zamierzają obarczyć limitami emisji dopłaty do infrastruktury zapasowej, służącej jako rezerwa mocy na wypadek tzw. blackoutów. Odpowiedni projekt nowych przepisów ma zostać opublikowany w środę.

Reuters, powołując się na swoje źródła w instytucjach Unii Europejskiej, podaje, że zmiana ma wspomóc realizację planu zmniejszenia emisji gazów cieplarnianych do roku 2030. Projekt nowego prawa, jaki ma zostać zaprezentowany w środę na forum Komisji Europejskiej, ograniczać będzie dopuszczalną emisję do 550 gramów dwutlenku węgla na kilowatogodzinę. Limit ten ma objąć wszystkie nowe jednostki wytwórcze.

 

Zmiana ma dotknąć energię produkowaną w ramach tzw. ,,mechanizmów mocy”. Używane są m.in. w Wielkiej Brytanii i Francji. Jednostki wkomponowane w te systemy mogą nie być tak opłacalne lub czyste jak jednostki produkujące energię odnawialną, lecz ich istnienie jest niezbędne do zapewnienia zasilania w okresach szczytowego zapotrzebowania.

 

,,Mechanizmy mocy nie mogą być wykorzystywane jako możliwość zakulisowego dotowania sektora paliw kopalnych, które mają negatywny wpływ na środowisko i utrudniają realizację naszych celów klimatycznych”- powiedział agencji komisarz UE ds Klimatu i Energii Miguel Arias Cañete.

 

Systemy mechanizmów mocy były od dawna krytykowane przez obrońców środowiska jako zakamuflowany sposób wspierania wytwarzania energii z paliw kopalnych.

 

Zdaniem agencji, projekt Komisji może stwarzać niebezpieczeństwo dla państw takich jak Polska, których energetyka oparta jest na węglu

 

Zobacz także: W 2030 r. węgiel najdroższą metodą produkcji energii w UE?

Reklama

Komentarze

    Reklama