Reklama

Przedstawione propozycje legislacyjne są wyrazem całościowego podejścia do osiągnięcia ambitnych celów polityki klimatycznej wyznaczonych przez konkluzje Rady Europejskiej w październiku 2014 r. Realizacja tego podejścia jest zgodna z wielokrotnie potwierdzonym stanowiskiem PKEE, zgodnie z którym redukcja emisji CO2 nie może być realizowana jedynie poprzez samodzielny wysiłek sektorów objętych systemem EU ETS, w tym głównie sektora energetycznego. W 2014 r. sektory non-ETS (bez LULUCF) odpowiadały za emisję ok. 48% gazów cieplarnianych w Polsce. Dla ochrony  klimatu sektory non-ETS są zatem równie istotne, co obszary działalności podlegające surowemu reżimowi prawnemu dyrektywy EU ETS. Zatem nowy projekt regulacji ESR daje szansę na bardziej równomierne rozłożenie wysiłku redukcyjnego na wszystkie sektory gospodarki, a także stwarza impuls do elektryfikacji sektorów non-ETS poprzez rozwój transportu elektrycznego, czy elektrycznego ogrzewania.

Projekt ESR, zgodnie z ideą Porozumienia Paryskiego i jego oceną przedstawioną przez Komisję Europejską, będzie prowadzić do  realizacji zobowiązań klimatycznych przez wszystkie istotne sektory gospodarki nieobjęte EU ETS. Zakresem zastosowania ESR zostaną objęte m.in. sektory budownictwa komunalnego i komercyjnego, transport, rolnictwo oraz wykorzystanie produktów
i odpadów. Na podstawie wysokości PKB na mieszkańca, każdemu z państw członkowskich został wyznaczony wskaźnik redukcji emisji od 0% do -40% w okresie od 2005 do 2030 r. Zaproponowane udziały państw członkowskich pozwolą na łączną  redukcję emisji w UE o 30% w stosunku do 2005 r.
z sektorów non-ETS.

Zgodnie z projektem ESR, największe zobowiązania redukcyjne powinny ponieść: Luksemburg (-40%), Szwecja (-40%), Dania (-39%), Finlandia (-39%), Niemcy (-38%), Francja (-37%) oraz Zjednoczone Królestwo (-37%). Najmniejsze zobowiązania do redukcji emisji gazów cieplarnianych w ramach sektorów non-ETS maja zostać wyznaczone dla  Rumunii (-2%), Łotwy (-6%), Węgier (-7%), Chorwacji (-7%), Polski (-7%)i Litwy (-9%). Jedynym państwem, które nie zostanie zobligowane do zmniejszenia swoich emisji do 2030 r. względem 2005 r. w ramach sektorów non-ETS jest Bułgaria.  Poniższy wykres przedstawia zobowiązania redukcyjne w ramach sektorów non-ETS dla poszczególnych państw członkowskich do 2030 r.:

Fot. PKEE

Ze względu na nadmiernie obciążenia redukcyjne, jakie wynikają z zastosowania wyłącznie wskaźnika PKB/per capita do określania krajowych poziomów redukcyjnych, dla wybranych państw członkowskich KE postuluje wprowadzenie mechanizmów elastyczności.

W latach 2021-2029, KE dopuszcza możliwość pożyczania do 5% własnego limitu emisji CO2 z roku następnego (art. 5 ESR). Nadwyżka uprawnień, wynikająca z realizowania bardziej ambitnego programu redukcji emisji może zostać wykorzystana w kolejnych latach. Wzorem decyzji
o wspólnym wysiłku redukcyjnym (ESD), dozwolone ma być  również przekazywanie uprawnień miedzy państwami członkowskimi. Państwo członkowskie, może przekazać do 5%  swojej rocznej alokacji uprawnień do innych państw członkowskich. Przekazanie nadwyżki uprawnień wynikającej
z bardziej ambitnych redukcji nie jest ograniczone limitem kwotowym. Na potrzeby rozliczenia emisji w sektorach non-ETS możliwe też będzie wykorzystanie jednostek wydanych zgodnie z art. 24a dyrektywy EU ETS, o ile KE wyda akty wykonawcze do tego przepisu.

Projekt ESR przewiduje też ograniczone wykorzystanie jednostek pochodzących z EU ETS na potrzeby rozliczenia zobowiązań redukcyjnych w non-ETS (art. 6). Mechanizm ten został wprowadzony dla wybranych państw członkowskich, w przypadku których wyliczenie zobowiązań redukcyjnych wedle metodyki odwołującej się do PKB/per capita doprowadziło do nadmiernych obciążeń. Uprawnione do tego mają zostać: Luksemburg, Szwecja, Dania, Finlandia, Holandia, Austria, Belgia, Irlandia, Malta. Wskazane wyżej państwa członkowskie kolektywnie będą mogły przekazać do 100 mln uprawnień EU ETS na potrzeby rozliczenia zobowiązań wynikających z ESR (art. 4 ust. 4 ESR). Tym samym uprawnienia te mogą zostać wycofane z systemu EU ETS. Projekt ESR określa również maksymalny odsetek rocznie umarzanych uprawnień pochodzących z EU ETS na potrzeby zaliczenia redukcji w sektorach non-ETS, dla każdego z uprawnionych państw członkowskich (4% dla Luksemburga i Irlandii oraz po 2% dla pozostałych uprawnionych państw członkowskich).

Wskazane wyżej limity ilościowe (do 100 mln uprawnień) oraz ściśle ograniczony krąg uprawnionych państw członkowskich sprawiają, że projektowany mechanizm nie powinien wpłynąć znacząco na podaż oraz ceny uprawnień w EU ETS. Ze względu na spodziewany w wielu państwach członkowskich niedobór jednostek rozliczeniowych w sektorach non-ETS, przy jednocześnie niskich cenach uprawnień w EU ETS, PKEE pragnie jednak wyrazić obawy co do potencjalnego kierunku dalszych prac nad ESR. Na kolejnym etapie uzgodnień z Radą UE i PE mogą zostać podjęte przez część państw UE dążących do wzrostu cen CO2 w EU ETS próby, bądź to podniesienia ilościowego progu uprawnień EUA, które mogą zostać przekierowane do umorzenia w ramach non-ETS, bądź też rozszerzenia progu uprawnionych państw członkowskich. Ewentualne zmiany legislacyjne idące w kierunku rozszerzenia, względem wniosku legislacyjnego KE, możliwości korzystania z przepływów uprawnień z systemu EU ETS do  non-ETS nie powinny być akceptowane.

W przypadku ich akceptacji, ESR mogłoby się stać kolejnym instrumentem prawnym – po decyzji o wycofaniu uprawnień z rynku i przeniesieniu ich do rezerwy (tzw. MSR) – mającym na celu regulacyjną interwencję w rynkową podaż uprawnień EU ETS. Nie byłby to kierunek korzystny dla polskiej gospodarki. Zwiększone koszty funkcjonowania systemu EU ETS ponieśliby nie tylko wytwórcy energii elektrycznej, ale przede wszystkim odbiorcy przemysłowi oraz gospodarstwa domowe.

Na wysokość zobowiązań redukcyjnych wpłynie też jednostronne zaliczenie wielkości redukcji emisji  gazów cieplarnianych z sektorów LULUCF na potrzeby umorzenia emisji w sektorach non-ETS (art. 7 ESR). Łącznie, wszystkie państwa członkowskie zostaną uprawnione do wykorzystania wolumenu 280 mln uprawnień z sektorów LULUCF na potrzeby redukcji emisji w sektorach non-ETS. W latach 2021-2030 każde z państw członkowskich zostało uprawnione do wykorzystania określonego kwotowo wolumenu ekwiwalentu ton emisji CO2, który wynosi od 58,2 mln ton CO2 dla Francji do 30 tys. ton CO2 dla Malty. Wolumeny w efektywny sposób zmniejszają skalę zobowiązań wynikającą z redukcji emisji w sektorach non-ETS.

W przypadku Polski ustalono wartość wolumenu na  równowartość 21,7 mln ton emisji CO2, co przekłada się na realne zmniejszenie zobowiązań redukcyjnych o 1,2 pkt procentowego. PKEE
z uznaniem przyjmuje powyższą propozycję, jako wyraz koherentnego ujęcia podejmowanych wysiłków redukcyjnych, co pozwoli na szersze uwzględnienie roli pochłaniania przez lasy w realizacji ogólnego celu redukcji emisji gazów cieplarnianych wyznaczonego przez Radę Europejską w październiku 2014 r. 

  1. Podsumowując, wprowadzone w projekcie rozporządzenia mechanizmy elastycznościowe nie powinny w nadmierny sposób ingerować w funkcjonowanie systemu EU ETS. Tym samym, zarówno krąg uprawnionych państw jak i całkowita pula uprawnień EU ETS mogących służyć do rozliczenia w ramach zobowiązań non-ETS nie powinny ulec istotnym modyfikacjom w trakcie dalszych prac nad ESR w Parlamencie Europejskim oraz Radzie UE.
  2. Dalsza redukcja emisji gazów cieplarnianych w celu realizacji zobowiązań klimatycznych podjętych przez Unię Europejską w październiku 2014 r. i potwierdzonych przez Porozumienie Paryskie wymaga aktywnego udziału nie tylko działalności objętej dotychczas zakresem zastosowania dyrektywy EU ETS, ale też wszystkich sektorów gospodarki, w tym takich jak: transport, budynki i rolnictwo.
  3. Zobowiązanie redukcyjne wyznaczone w projekcie ESR jest szansą na rozwój nowych sektorów gospodarki i poprawy efektywności energetycznej  (np. transport elektryczny, elektryfikacja ciepłownictwa i chłodnictwa), które pozwolą nie tylko na większy komfort życia ludzi, ale też będą mieć pozytywny wpływ na jakość środowiska naturalnego. Stąd też wykonanie wysiłku redukcyjnego wprowadzonego przez ESR powinno być postrzegane jako szansa na efektywną transformację tych obszarów działalności, które dotychczas nie kontrybuowały w sposób usystematyzowany do redukcji emisji gazów cieplarnianych
    w Polsce. 

Zobacz także: Czy Tesla zrewolucjonizuje polski sektor energetyczny?

Zobacz także: Wielka farma paneli słonecznych powstanie w Czarnobylu

Reklama
Reklama

Komentarze