To pierwsza dostawa po podpisaniu przez prezydenta Obamę ustawy znoszącej embargo na eksport amerykańskiej ropy. Zakaz został wprowadzony przez administrację prezydenta Geralda Forda z powodu kryzysu naftowego w latach 70. Celem restrykcji było uniezależnienie rynku w USA od dostaw z zagranicy oraz ograniczenie podatności gospodarki na globalne kryzysy ekonomiczne i polityczne.
Przez ostatnią dekadę amerykańska branża domagała się zniesienia embarga. Przedsiębiorstwa energetyczne chciały wykorzystać koniunkturę wywołaną wzrostem produkcji ropy i ruszyć na podbój rynków w Europie i Chinach. „The Financial Times” zwraca uwagę na to, jak republikańscy kongresmeni podkreślali, że na uchyleniu zakazu zyska nie tylko branża łupkowa, ale również Stany Zjednoczone i ich sojusznicy w Europie, którzy będą mieli alternatywę dla dostaw z Rosji.
Według informacji „FT” teraz holenderska Vitol Group zajmie się rozładowaniem dostarczonej ropy do terminalu Fos Lavera, skąd trafi ona rurociągiem do jednej z dwóch rafinerii położonych w Szwajcarii i Bawarii. Rafineriami zarządza spółka joint venture, którą Vitol prowadzi wspólnie z Carlyle Group.
Tankowiec dostarczył mieszankę ultralekkiej ropy produkcji ConocoPhillips z łupkowego złoża Eagle Ford położonego w Teksasie.
Zobacz także: Były minister finansów Rosji: ropa może kosztować 16 $
Zobacz także: Rosyjski wicepremier: Niskie ceny ropy dotkliwsze od sankcji