Reklama

Górnictwo

PGG chce rozpocząć eksploatację nowego złoża w kopalni Rydułtowy

  • Premier Donald Tusk podczas debaty sejmowej ws. Amber Gold - fot. premier.gov.pl
    Premier Donald Tusk podczas debaty sejmowej ws. Amber Gold - fot. premier.gov.pl

W połowie 2017 r. - prawie rok wcześniej niż planowano - Polska Grupa Górnicza (PGG) chce rozpocząć eksploatację perspektywicznych złóż kopalni Rydułtowy, będącej częścią kopalni zespolonej pod nazwą ROW. To jedna z inwestycji służących podniesieniu efektywności wydobycia węgla w Grupie. 

Aby rozpocząć eksploatację dobrej jakości węgla z poziomu 1150 metrów pod ziemią, konieczne było pogłębienie należącego do kopalni szybu Leon IV, który sięgał 1076 m w głąb ziemi. Prace rozpoczęły się niespełna 3,5 roku temu. W minionym tygodniu szyb osiągnął docelową głębokość 1210,7 m. 

„Zgodnie z górniczą tradycją przedstawiciele wykonującej prace firmy Kopex-PBSz oraz kopalni ROW złożyli oficjalny meldunek o zakończeniu pogłębiania szybu Leon IV do docelowej głębokości; na dnie szybu umieszczono specjalny metalowy pojemnik informujący o tym wydarzeniu” – relacjonował rzecznik PGG Tomasz Głogowski.

Zakończenie pogłębiania szybu Leon IV w należącym do kopalni ROW tzw. ruchu Rydułtowy umożliwi rozpoczęcie prac zbrojeniowych związanych z uruchomieniem poziomu 1150 m. Dzięki temu kopalnia zyska możliwość eksploatacji najbardziej perspektywicznych złóż węgla, a tym samym poprawi efektywność.

„Szyb będzie służył do transportu ludzi i materiałów, co pozwoli znacznie skrócić czas dotarcia załóg górniczych do ścian i wydłużyć czas efektywnej pracy. W pogłębionym szybie zainstalowane zostaną także urządzenia umożliwiające odwadnianie kopalni” – poinformował rzecznik. 

Nowy poziom 1150 m w kopalni ROW (ruch Rydułtowy) będzie należał do najgłębiej położonych w polskim górnictwie. Z pokładów położonych jeszcze głębiej ma w przyszłości wydobywać węgiel należąca do Jastrzębskiej Spółki Węglowej kopalnia Budryk, gdzie od kilku lat powstaje poziom 1290 m pod ziemią.

Przedstawiciele PGG wskazują, że udostępnienie nowych pokładów w kopalni ROW, m.in. dzięki pogłębieniu szybu Leon IV, to jedna z inwestycji służących koncentrowaniu wydobycia węgla tam, gdzie jest to najbardziej opłacalne. Decyduje o tym przede wszystkim jakość węgla, bezpieczeństwo pracy oraz koszt wydobycia.

Inwestowanie w perspektywiczne złoża ma służyć obniżeniu kosztów eksploatacji. Biznesplan PGG zakłada, że średni koszt wydobycia jednej tony węgla w Grupie zmniejszy się docelowo do ok. 214 zł, czyli o kilkanaście procent. Jak informował niedawno prezes PGG Tomasz Rogala, Grupa już w połowie przyszłego roku chciałaby „wyjść na prostą”, czyli zaprzestać generowania strat. 

Również w połowie przyszłego roku ma rozpocząć się wydobycie z nowych złóż kopalni ROW. „Uruchomienie docelowego poziomu 1150 metrów na ruchu Rydułtowy początkowo planowano w pierwszej połowie 2018 r., ale PGG zamierza przyspieszyć ten termin, tak aby eksploatacja perspektywicznych złóż węgla ruszyła w połowie 2017 r.” – poinformował Głogowski.

Kopalnia ROW powstała z początkiem lipca tego roku z połączenia w jeden organizm czterech dotychczasowych kopalń: Rydułtowy, Marcel, Chwałowice i Jankowice. Udostępnienie nowego poziomu w Rydułtowach to nie jedyna inwestycja w kopalni ROW. Działania restrukturyzacyjne PGG przewidują m.in. połączenie tzw. ruchu Chwałowice z ruchem Jankowice, zwiększenie natężenia robót związanych z budową poziomu 880 m w Jankowicach oraz modernizację szybu trzeciego ruchu Marcel. 

Zobacz także: Rząd jest "za" a nawet "przeciw" zamykania kopalń. "Sprzeczne wypowiedzi oficjeli"

PAP - mini

 

Reklama

Komentarze

    Reklama