Wniosek wprowadzający zamrożenie sprzedaży części uprawnień do emisji gazów cieplarnianych został odrzucony niewielką przewagą głosów (334 za jego odrzuceniem, przy 315 przeciwnych i 63 wstrzymujących się). Trafi teraz ponownie do parlamentarnej komisji ochrony środowiska naturalnego.
Przebieg głosowania to duży sukces Polski, która aktywnie poszukiwała sojuszników w celu odrzucenia propozycji Komisji Europejskiej. Zgoda na backloading ograniczyłaby istotnie konkurencyjność unijnego przemysłu w wyniku podniesienia cen emisji CO2 mimo trwającego kryzysu i wbrew rynkowi uprawnień.
Zobacz także: Gazprom uderza w projekt gazociągu Warszawa- Kłajpeda
Decyzja PE ma również wymiar polityczny. To brak zgody na próbę przywłaszczenia sobie przez KE uprawnień większych niż to wynika z Traktatu Lizbońskiego. Państwa narodowe nadal będą same decydować o liczbie pozwoleń dotyczących emisji CO2 skierowanych do handlu w poszczególnych latach.
Przeczytaj również: Polski rząd prowadzi rozmowy z Rosatomem na temat tranzytu energii elektrycznej z Obwodu Kaliningradzkiego?
Strona polska podkreśla, że wprowadzenie backloadingu kosztowałoby nas 1 mld euro.
(PAM)