Wiadomości
Polska eksporterem technologii wodorowych? Minister: mamy potencjał
Mamy ambicje i potencjał do tego, żeby w perspektywie tej dekady być eksporterem dojrzałych technologii wodorowych – powiedział w środę podczas konferencji w Szczecinie wiceminister klimatu i środowiska Ireneusz Zyska.
Sekretarz stanu w Ministerstwie Klimatu i Środowiska i pełnomocnik rządu ds. odnawialnych źródeł energii połączył się z uczestnikami konferencji "H2Szczecin. Wodór napędem regionu".
W swoim wystąpieniu wskazał, że "ogromny potencjał" Pomorza Zachodniego w zakresie wytwarzania czystego, odnawialnego wodoru związany jest m.in. z obecnością takich firm jak Grupa Azoty i Zakłady Chemiczne Police, "które już dzisiaj uczestniczą w gospodarce wodorowej, produkują wodór na własne potrzeby technologiczne".
Dodał, że "za chwilę na Pomorzu Zachodnim powstaną morskie farmy wiatrowe o ogromnym potencjale wytwórczym zielonej odnawialnej energii". Podkreślił też, że blisko 20 proc. odnawialnych źródeł energii jest zlokalizowane na terenie województwa zachodniopomorskiego.
Zaznaczył, iż "te wszystkie argumenty powodują, że śmiało możemy myśleć o tym, żeby zbudować silny łańcuch wartości, silny ekosystem gospodarczy związany z gospodarką wodorową".
Odnosząc się do powołanej w poniedziałek Zachodniopomorskiej Doliny Wodorowej podkreślił, że zaangażowanie "renomowanych podmiotów ze świata nauki i biznesu" w jej współtworzenie "świadczy o tym, że ten potencjał nie tylko przemysłowy, ale i intelektualny jest naprawdę na najwyższym poziomie". Zaznaczył, że do tej pory w Polsce zawiązało się siedem dolin wodorowych.
"Ważne jest, aby ta inicjatywa była oparta o potencjał makroregionalny, abyśmy nie robili inicjatyw mniejszych, które osłabią potencjał doliny wodorowej" – mówił Zyska.
Wskazał, że Polska jest na trzecim miejscu w UE pod względem wolumenu produkcji wodoru: to 1 mln 300 tys. - 1 mln 400 tys. ton rocznie.
"Chcemy zachować tę pozycję medalową, na nowo organizując rynek, właśnie w ramach dolin wodorowych, gospodarki nisko- czy zeroemisyjnej. Do tego zostanie niebawem powołany operator krajowy ekosystemu innowacji dolin wodorowych w Polsce, który będzie koordynował prace wszystkich dolin wodorowych" – powiedział wiceminister.
Wskazał, że należy dążyć do tego, aby stworzyć "jak największy potencjał rozwojowy", by móc rywalizować z innymi gospodarkami europejskimi i światowymi, jednocześnie z nimi współpracując.
"Mamy ambicje i potencjał do tego, żeby w perspektywie tej dekady być eksporterem dojrzałych technologii wodorowych, a także samego wodoru jako paliwa, które będzie zasilać europejską czy też światową gospodarkę" – powiedział Zyska.
Dodał, że w ostatnim roku "bardzo wiele" wydarzyło się w Polsce jeśli chodzi o budowanie gospodarki wodorowej. Wymienił m.in. przyjęcie przez Radę Ministrów Polskiej Strategii Wodorowej do roku 2030 oraz działania w ramach Porozumienia sektorowego na rzecz rozwoju gospodarki wodorowej w Polsce, w którym uczestniczy 237 podmiotów z Polski, Europy i świata.
Zaznaczył, że beneficjentem rozwoju tego sektora będzie przede wszystkim transport. "Transport nisko- czy zeroemisyjny już dziś rozwijamy w Polsce w takich miastach jak Poznań, Bytom, Wałbrzych, Chełm. To transport oparty o pojazdy z napędem wodorowym – to autobusy głównie produkowane w Polsce" – mówił Zyska. Podkreślił znaczenie programu Zielony Transport Publiczny.
Czytaj też
Dodał, że także znaczenie rozwoju gospodarki wodorowej dla logistyki i transportu ciężkiego, rzecznego i morskiego.
"Wiemy, że trwają prace nad przygotowaniem projektów związanych z budową floty statków serwisowych dla morskiej energetyki wiatrowej" – mówił Zyska. Wskazał, że jest potencjał, aby zbudować w polskich stoczniach flotę statków serwisowych, które będą funkcjonować w oparciu o najnowsze technologie bezemisyjne, z wykorzystaniem wodoru.
Dodał, że "najbardziej perspektywiczny" jest obszar przemysłu, m.in. chemicznego, metalurgicznego i petrochemicznego. Zaznaczył, że zmiany w zakresie gospodarki wodorowej będą "ewolucyjne" raczej niż "rewolucyjne", ale będą następować w bardzo szybkim tempie.
"Jeżeli dzisiaj nie podejmiemy zdecydowanych działań w tym kierunku, zostaniemy z tyłu w globalnym wyścigu konkurencyjnym, gospodarczym, ekonomicznym, a de facto także politycznym, bo przez siłę gospodarki buduje się pozycję polityczną państwa" – powiedział wiceminister.