Wiadomości
Krok ku zrównoważonemu lotnictwu. Samolot na biopaliwa leci przez Atlantyk
Pierwszy transatlantycki samolot napędzany w stu procentach biopaliwami wystartował we wtorek z londyńskiego lotniska Heathrow zmierzając na lotnisko JFK w Nowym Jorku. Samolot leci na paliwie, które powstało m.in. ze zużytych olejów spożywczych i odpadów z produkcji kukurydzy.
Do tej pory organy regulacyjne zezwalały liniom lotniczym na to, by do zasilania silników używały mieszkanki złożonej maksymalnie w 50 proc. z biopaliw. Jednak testowy lot Boeinga 787, którego właścicielem jest linia Virgin Atlantic, jest pierwszym transatlantyckim, w którym używane jest wyłącznie lotnicze paliwo SAF, składające się głównie ze zużytego oleju spożywczego i produktów pochodzenia roślinnego.
„To nie jest lot o zerowej emisji, ale absolutnie pokazuje, że mamy ogromne możliwości, aby znacznie zmniejszyć ślad węglowy dzisiejszych lotów” – powiedziała Holly Boyd-Boland, wiceprezes ds. rozwoju korporacyjnego w Virgin Atlantic.
Czytaj też
Linie lotnicze mają nadzieję, że SAF zmniejszy emisję netto nawet o 70 proc. w porównaniu z paliwami kopalnymi, co byłoby znaczącym postępem zanim opracowane zostaną nowe technologie napędu elektrycznego i wodorowego. Loty komercyjne odpowiadają obecnie za do 3 proc. globalnej emisji dwutlenku węgla, ale SAF to obecnie zaledwie 0,1 proc. paliwa używanego przez samoloty.
SAF nie wymaga specjalnych silników ani żadnych modyfikacji samolotu. Jednak jest obecnie produkowany tylko w niewielkich ilościach, gdyż kosztuje od trzech do pięciu razy więcej niż zwykłe paliwo lotnicze do silników odrzutowych.
88 proc. mieszanki paliwowej używanej podczas wtorkowego lotu Virgin Atlantic to HEFA (hydroprocesowane estry i kwasy tłuszczowe) wytwarzane ze zużytych olejów spożywczych, a reszta z odpadów z produkcji kukurydzy.