Reklama

Wiadomości

Innowacyjna elektrownia słoneczna przerywa pracę. Wyciek ze zbiornika i miliony dolarów strat

Wizualizacja Noor Power Station/Ouarzazate Solar Power Station w Maroko
Wizualizacja Noor Power Station/Ouarzazate Solar Power Station w Maroko
Autor. MohssinDr, CC BY-SA 4.0, via Wikimedia Commons

ACWA Power z Arabii Saudyjskiej poinformowało, że liczy się ze stratą blisko 50 mln dolarów po tym, jak na jednej z instalacji w Maroko doszło do rozszczelnienia zbiornika ze stopionymi solami. Rezerwuar jest niezbędny do jej poprawnej pracy.

W Maroko od 2016 roku rozwijany jest kompleks energetyczny znany jako Ouarzazate Solar Power Station, który korzysta z różnego rodzaju technologii do produkcji prądu. Skupione są one wokół wykorzystania energii słonecznej i poza klasycznymi farmami fotowoltaicznymi, na jego terenie postawiono także elektrownię korzystającą z koncentracji energii słonecznej. Poniżej spojrzenie z góry na ten kompleks.

Prąd ze słońca, ale nie dzięki fotowoltaice

W centrum nietypowej instalacji znajduje się ogromna wieża, dorównująca wysokością wieżowcom (ma blisko 250 metrów), a na jej szczycie znajduje się kolektor słoneczny. Na kolektor natomiast skierowane są tysiące heliostatów (luster), które odbijają promienie słoneczne i kumulują je w jednym miejscu.

Reklama

Lustra i kolektor zapewniłyby jednak co najwyżej podgrzanie wody, a instalacja produkuje energię elektryczną. W jaki sposób? Przy wieży znajdują się dwa zbiorniki, z ciekłym roztworem soli (mieszanka azotynu sodu i azotynu potasu w stosunku 60:40) – jeden pojemnik zawiera zimną mieszankę, drugi – ciepłą. Zimny roztwór jest pompowany w górę wieży, gdzie kolektor podgrzewa go do temperatury przekraczającej 500 st. C. Później gorąca mieszanka trafia do drugiego ze zbiorników. Rozgrzany roztwór następnie stosuje się jako źródło do podgrzania wody i wytworzenia pary, która potem jest – jak w konwencjonalnych elektrowniach – kierowana na turbinę generującą energię elektryczną. Moc takiej instalacji sięga 150 MW.

Przedsięwzięcie, znane też jako Noor Ouarzazate III (noor to po arabsku światło, a numeracja to oznaczenie stosowane dla kolejnych etapów całego projektu) może wydawać się nadto skomplikowane, ale jego twórcy w pewnym stopniu rozwiązali problem z generacją z fotowoltaiki. Nawet na odsłoniętym i dobrze nasłonecznionym obszarze panele słoneczne nie będą pracować ok. 7-8 godzin. Nocą nie produkują energii elektrycznej, a odpowiedzią mają być właśnie takie magazyny energii, korzystające z roztopionych soli.

Reklama

Innowacje napotykają przeszkody

Dotychczas o Ouarzazate Solar Power Station opowiadano w samych superlatywach, prace budowlane postępowały zgodnie z harmonogramem, a o „wieżowo-słonecznej” elektrowni, uruchomionej w 2018 r., jeśli było głośno, to wspominano o niej w pozytywnym kontekście.

Noor Ouarzazate III ostatecznie trafiła na przeszkodę. Jak poinformowało ACWA Power, spółka energetyczna z Arabii Saudyjskiej, do której należy 75 proc. udziałów w projekcie, w jednym ze zbiorników stopionej soli doszło do wycieku. Rozszczelnienie sprawi, że instalacja nie będzie pracować przez ponad pół roku, bo przestój potrwa od marca do listopada 2024 r.

ACWA wylicza, że usterka przełoży się na wyniki finansowe – strata z tego tytułu sięgnie 47 mln dolarów. Nie sprecyzowano, czy to tylko straty z tytułu utraconych zysków (brak generacji). Może to się wyklarować w niedalekiej przyszłości, bo spółka jeszcze nie wie, czy wystarczy naprawić rezerwuary, czy też musi postawić nowy stalowy zbiornik.

Reklama
Reklama
Reklama

Komentarze