Domowa fotowoltaika. Ile lat można liczyć na jej działanie?

Jak podaje serwis PV Magazine, amerykańskie narodowe centrum nad energią odnawianą (ang. National Renewable Energy Laboratory, NREL) przeprowadziło badania dotyczące spadku wydajności paneli fotowoltaicznych różnych producentów dostępnych na rynku. Wyniki wskazują, że średnia degradacja wynosi zazwyczaj około 0,5% rocznie, jednak różnice między wynikami były znaczne.

Osoby inwestujące w fotowoltaikę często decydują się na długoterminowy kredyt, zazwyczaj na ok. 20 lat, co jest zbieżne z okresem gwarancji producenta. Producenci przewidują, że po 25 do 30 latach następuje na tyle znacząca degradacja, że może być konieczna wymiana paneli. Przy średnim rocznym wskaźniku degradacji wynoszącym 0,5%, po 20 latach panele wciąż będą w stanie generować ok. 90% swojej początkowej wydajności.

Jakość paneli słonecznych znacząco wpływa na tempo utraty wydajności. Z danych NREL wynika, że panele od wiodących producentów, takich jak Panasonic czy LG, degradują się w tempie około 0,3% rocznie. W porównaniu do nich, panele od mniej uznawanych marek mogą tracić nawet 0,80% wydajności każdego roku. W rezultacie, po 25 latach panele z wyższej półki mogą nadal osiągać ok. 93% swojej początkowej efektywności, podczas gdy panele z większą utratą wydajności mogą oferować jedynie 82,5% pierwotnej mocy.

Wiele problemów z degradacją paneli słonecznych wynika z tzw. degradacji indukowanej napięciem (ang. potential induced degradation, PID), która nie dotyczy wszystkich. PID zachodzi, gdy napięcie panelu oraz upływający prąd powodują ruch jonów pomiędzy półprzewodnikowym materiałem a innymi elementami panelu, takimi jak szkło, ramka czy mocowanie. To zjawisko prowadzi do obniżenia wydajności paneli, a w niektórych przypadkach spadek ten może być znaczny. By ograniczyć to zjawisko. Wielu producentów tworzy swoje panele z materiałów odpornych na PID.