Reklama

Całkowite zaćmienie Słońca a energetyka. USA szykują się na kilka minut grozy

Zaćmienie Słońca z 1999 r.
Zaćmienie Słońca z 1999 r.
Autor. Luc Viatour, CC BY-SA 3.0, via Wikimedia Commons

Zjawisko całkowitego zaćmienia Słońca fascynuje ludzkość od dekad, a 8 kwietnia będzie można je obserwować m.in. w USA. Jak się okazuje, krótkie „odcięcie” od światła słonecznego będzie mieć reperkusje dla amerykańskiego systemu elektroenergetycznego.

Reklama

W poniedziałek 8 kwietnia mieszkańcy Meksyku, USA czy Kanady na pewno spojrzą w niebo – po godz. 20 czasu polskiego będą mogli obserwować przez kilka minut całkowite zaćmienie Słońca. Zjawisko i jego historię szerzej opisuje serwis Space24, natomiast zaćmienie będzie mieć wpływ na to, jak pracuje amerykańska elektroenergetyka.

Reklama

Całkowite zaćmienie Słońca a fotowoltaika i generacja

Reklama

U.S Energy Information Administration (EIA) szacuje, że w wyniku zaćmienia światło słoneczne przestanie padać na instalacje fotowoltaiczne o łącznej mocy 6,5 GW. Ponadto zostanie częściowo zablokowane dla paneli o łącznej mocy blisko 85 GW.

Skalę wpływu zaćmienia na poszczególne regiony Stanów Zjednoczonych EIA przedstawiono na poniższej grafice.

Reklama
Reklama

EIA informuje, że przedsiębiorstwa energetyczne w USA z wyprzedzeniem przygotowały się na nadchodzące zaćmienie. Kilka minut tego zjawiska oznacza kilkugodzinny ból głowy dla operatorów i właścicieli źródeł wytwórczych. Z dwóch powodów.

Najpierw, gdy zaćmienie zacznie postępować, generacja energii elektrycznej z fotowoltaiki zacznie spadać. Mowa tu nie o kilku gigawatach, a o całkowicie wyłączonych 6 GW i ponad 80 GW z ograniczoną generacją. To ogromna wyrwa w systemie elektroenergetycznym, którą będzie trzeba – w dodatku w krótkim okresie – pokryć z innych źródeł wytwórczych. Przewidywane jest także wyższe zapotrzebowanie na energię elektryczną, ponieważ mała, przydomowa fotowoltaika w Stanach również w kilku regionach przestanie dostarczać prąd.

Reklama

Następnie, gdy zaćmienie Słońca będzie ustępować, fotowoltaika znowu zacznie produkcję energii elektrycznej. Wtedy uruchomione wcześniej źródła będą musiały być wyłączane lub ich generacja będzie obniżana – by zrobić miejsce „powracającej” mocy z fotowoltaiki. Pewną rolę do odegrania będą mieć magazyny energii.

Floryda i zaćmienie Słońca

Jaka będzie skala problemów? Przekonamy się, dopiero gdy zakończy się zaćmienie. Jednak już teraz EIA prognozuje, że warto przyglądać się Florydzie. W momencie wystąpienia zaćmienia fotowoltaika będzie odpowiadać za ok. 20 proc. produkcji energii elektrycznej w tym stanie i na krótko ta generacja „zniknie”.

Reklama

Ostatnie zaćmienie z 2017 roku nie było w USA aż tak odczuwalne, ponieważ fotowoltaika była wówczas 5. co do wielkości źródłem energii w państwie. Od tamtego czasu dodano jednak prawie 100 GW mocy zainstalowanej w panelach fotowoltaicznych, więc obecnie sytuacja jest zupełnie inna.

Reklama
Reklama
YouTube cover video

Komentarze

    Reklama